Piłkarze ręczni Industrii Kielce rozpoczęli przygotowania do drugiej części sezonu.
Na pierwszym w tym roku treningu, po trzytygodniowej przerwie urlopowej, stawiło się ośmiu zawodników.
Kadra jest tak nieliczna gdyż dziesięciu szczypiornistów mistrza Polski gra na EURO 2024, Białorusin Artiom Karaliok przeszedł drobny zabieg i dostał jeszcze tydzień wolnego, a Hassan Kaddah trenuje z reprezentacją Egiptu i dołączy do zespołu dopiero 28 stycznia.
W zajęciach w Hali Legionów uczestniczyli bramkarze Miłosz Wałach, Nikodem Błażejewski i Sandro Mestrić, skrzydłowi Szymon Wiaderny, Cezary Surgiel i Arkadiusz Moryto oraz rozgrywający Tomasz Gębala i Paweł Paczkowski.
Krzysztof Lijewski przyznał, że zawodnicy indywidualne treningi rozpoczęli już tydzień temu.
– Chłopaki dostali od Krzyśka Palucha (red. trener przygotowania motorycznego) tydzień temu rozpiskę biegowo – siłową i jestem przekonany, że wykonywali te treningi bardzo rzetelnie. Z chwilę zweryfikujemy jak ta praca indywidulana wyglądał w ich wykonaniu. W tym tygodniu dołożymy więcej elementów stricte z piłki ręcznej. Czyli oprócz intensywnego biegania oraz dosyć ciężkiej siłowni będą wstawki w hali z piłką – powiedział drugi trener „żółto–biało–niebieskich”.
– Za trenowaniem się nie stęskniłem, ale za samą piłką ręczną, już trochę tak. Krzysiek Paluch zadbał o to, żebyśmy już byli zmęczeni. Wysłał nam rozpiskę, która była dosyć ciężka do zrobienia i w zeszłym tygodniu z trudem się ruszałem. Mam nadzieję, że Krzysztof Lijewski zaplanował trochę tej piłki ręcznej, bez torów przeszkód i tego rodzaju rzeczy. Jak będzie, to zobaczymy – stwierdził Tomasz Gębala.
Na poniedziałkowych zajęciach nie było Talanta Dujszebajewa, ale 50–letni szkoleniowiec powinien zjawić się w klubie jeszcze w tym tygodniu. Kielczanie wrócą do gry w pierwszy weekend lutego. W 18. kolejce Orlen Superligi zagrają na wyjeździe z Grupą Azoty Unią Tarnów.