Od samego rana panują trudne warunki atmosferyczne. W regionie pada marznący deszcz, który sprawił, że na wielu kieleckich chodnikach pojawiła się szklanka. Tym razem jednak pogoda nie zaskoczyła drogowców i służb odpowiedzialnych za przejezdność ulic.
Jak informuje Renata Gruszczyńska, prezes Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych, akcja patrolowa ogłoszona przez Miejski Zarząd Dróg trwa od 6.00 rano.
– W ramach akcji, na ulicach i chodnikach obecnych jest minimum połowa zakontraktowanego składu pojazdów i osób. Obecnie jednak warunki pogodowe zmuszają nas do zwiększenia liczby osób dbających o utrzymanie dobrego stanu chodników. Obecnie w całym mieście pracuje nad tym 58 osób i pięć sprzętów mechanicznych. Niebawem wyjadą dwa kolejne sprzęty. Chodniki należące do miasta posypujemy tylko piaskiem, nie możemy wykorzystywać do tego celu soli. Sytuacja na chodnikach jest o tyle trudna, ponieważ na ubitą warstwę śniegu, pada zamarzający deszcz. Z każdą godzina sytuacja powinna się jednak poprawiać – dodaje.
Pełne ręce roboty mają także osoby zajmujące się utrzymaniem chodników na kieleckich osiedlach, Jak mówi Anna Pyk, prezes Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Kielcach, od godziny 6.30 prowadzona jest akcja posypywania chodników.
– W akcję zaangażowanych jest około 50 osób, chodniki posypywane są piaskiem i chlorkiem magnezu. Już od jakiegoś czasu zrezygnowaliśmy z używania soli, ze względu na apele i prośby mieszkańców, którzy podkreślali o jej negatywnym wpływie na zwierzęta zwłaszcza psy – wyjaśnia.
Przypomnijmy, obowiązek odśnieżania chodników spoczywa na właścicielach i zarządcach budynków. Trotuary, które przylegają bezpośrednio do nieruchomości muszą być uprzątnięte przez właścicieli lub zarządców. Z kolei za te leżące w pasie drogowym odpowiedzialny jest zarządca drogi.