Dwudziestolatka z okolic Staszowa wcieli się w rolę klubowej maskotki Industrii Kielce – popularnego Kiełka. W trakcie castingu, jaki odbył się dziś (wtorek, 23 stycznia) w Hali Legionów to właśnie jedyna kobieta z finałowej czwórki zebrała najlepsze noty od jury, w którym zasiedli m.in. Tomasz Gębala czy Michał Jurecki.
– Rywalizacja była bardzo wyrównana. Wszyscy kandydaci zaimponowali mi zaangażowaniem i poświęceniem dla roli. Zostawili serce w tej sali i za to należą im się brawa – powiedział uczestniczący w castingu w roli jurora Tomasz Gębala.
Klub postanowił, że wybór nie będzie ograniczał się jedynie do talentów tanecznych. Wręcz przeciwnie – konkurencje obejmowały szeroki zakres umiejętności: żonglowanie, jazdę na hulajnodze czy nawet… próbę rozśmieszenia dyrektora sportowego Industrii Michała Jureckiego.
– Nowy Kiełek bardzo pozytywnie zaskoczył kreatywnością, inwencją i dużymi pokładami pozytywnej energii – powiedział Michał Jurecki.
Industria Kielce, wybierając maskotkę w tak oryginalny sposób, udowadnia, że dla nich ważne jest nie tylko zwycięstwo na boisku, ale również zaangażowanie i wspólne przeżywanie chwil zarówno z zawodnikami, jak i kibicami.
Debiut nowego Kiełka odbędzie się podczas ligowego meczu z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski 7 lutego w Hali Legionów.