Od początku tego roku świętokrzyscy strażacy ponad 80 razy wyjeżdżali do pożarów sadzy w przewodach kominowych. Nadbrygadier Krzysztof Ciosek, świętokrzyski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach przypomina, że przed takim pożarem uchroni nas odpowiedni stan przewodów dymowych i wentylacyjnych.
Na antenie Radia Kielce apelował, by regularnie zapraszać do domu kominiarza.
– Pamiętajmy o tym, że spalając szczególnie paliwa stałe, czyli węgiel i drewno, powinniśmy czyścić komin kominowy nawet 4 razy w roku z pozostałości, jakie tam się znajdują. W ubiegłym roku odnotowaliśmy ok. tysiąca pożarów sadzy w domach i mieszkaniach. Około połowy z nich stanowiły pożary sadzy w przewodach kominowych. W trakcie takiego pożaru temperatura wzrasta grubo powyżej tysiąca stopni. To może spowodować rozszczelnienie przewodu dymowego, co skutkuje pożarem obiektu – tłumaczy komendant.
Gość Radia Kielce radzi, by zaopatrzyć się w urządzenia, które będą nas ostrzegać przed pożarem, a także groźnym tlenkiem węgla.
– W ubiegłym roku odnotowaliśmy 115 zdarzeń związanych z emisją tlenku węgla. 35 osób było rannych, niestety jedna osoba zginęła na miejscu. W tym roku było już 17 takich zdarzeń: cztery osoby ucierpiały, jedna straciła życie. Gdy włącza się czujnik, szczególnie jeśli w obiekcie przebywa więcej osób, wezwijmy straż pożarną. Trzeba jak najszybciej przejść z tego pomieszczenia do innego, w którym będziemy mogli zaczerpnąć świeżego powietrza. Przewietrzmy pomieszczenia. Wezwijmy służby, które sprawdzą, w wyniku czego doszło do emisji tlenku węgla – mówi Krzysztof Ciosek.
Komendant przypomina, że tlenek węgla to gaz bezbarwny, bezwonny i bardzo toksyczny.
– Jest gazem bardzo powinowatym z hemoglobiną, przeszło 300-krotnie bardziej niż tlen. Mechanizm zaczadzenia polega na zatruciu organizmu, krew nie może dostarczyć odpowiedniej ilości tlenu do naszych tkanek. Nasze zmysły nie są w stanie wykryć obecności tlenku węgla – przestrzega.
Komendant przyniósł do studia czujnik tlenku węgla, czujnik dymu i gaśnicę. Otrzymali je w prezencie słuchacze, którzy jako pierwsi dodzwonili się do naszej rozgłośni.
Zapytany o plany świętokrzyskich strażaków na bieżący rok, komendant Krzysztof Ciosek zapowiedział rozwój bazy treningowo szkoleniowej, dalszą modernizacja sprzętu i rozwój spotkań prewencyjnych, uświadamiających społeczeństwu różne zagrożenia. Przypomniał także, iż w Końskich powstaje nowa siedziba dla strażaków. Prace trwają już wewnątrz obiektu.
– Cała inwestycja przebiega zgodnie z harmonogramem. Jest to jedna z ostatnich komend, która wymagała takiej inwestycji. Powiat konecki jest dosyć dużym powiatem, notujemy tam ponad tysiąc zdarzeń co roku, a strażacy dotąd prowadzą działania z obiektu daleko odbiegającego od współczesnych standardów – mówi nadbryg. Krzysztof Ciosek.
Nowy obiekt będzie gotowy najpóźniej w 2025 roku.