Na terenie całego kraju rozpoczęła się kwalifikacja wojskowa, która potrwa do 30 kwietnia. Stawiennictwo jest obowiązkowe. W tym roku wzywani są mężczyźni urodzeni w 2005 roku oraz urodzeni w latach 2000-2004, którzy nie posiadają określonej kategorii zdolności do czynnej służby wojskowej.
SKARŻYSKO-KAMIENNA
Dziś rozpoczęła się kwalifikacja wojskowa w naszym województwie, ale też w całym kraju. Przed komisjami lekarskimi ma się stawić łącznie 230 tysięcy młodych ludzi z rocznika 2005 i starszych. W Skarżysku z przyszłymi rekrutami spotkał się wicewojewoda świętokrzyski Michał Skotnicki.
– To jest nasz ustawowy, honorowy obowiązek bronić ojczyznę, dlatego dziś rozpoczynamy kwalifikację wojskową w czterech powiatach. U nas będzie trwała do 26 kwietnia, w tym czasie przed komisjami stanie 26 tys. mężczyzn i 700 kobiet oraz około tysiąca osób, które w poprzednich latach nie stawili się z różnych przyczyn przed komisjami. Kwalifikacja nie jest jednoznaczna z poborem do wojska, ale daje armii wiedzę o stanie osobowym wśród młodych ludzi.
Podpułkownik Bogdan Kołkowski, czasowo pełniący obowiązki szefa Zamiejscowego Ośrodka Wojskowego Centrum Rekrutacji w Kielcach, wyjaśnia, że każda z osób, która stawiają się przed komisją kwalifikacyjną, jest wciągana do ewidencji wojskowej, a później ma przydzielaną kategorię zdolności wojskowej:
– Mamy cztery kategorie A, B, D i E, które określają zdolność do służby. Młody człowiek podczas kwalifikacji może także porozmawiać na temat służby wojskowej.
W całej Polsce będzie funkcjonować 391 powiatowych komisji lekarskich. Będzie się musiało przed nimi stawić około 230 tys. młodych ludzi. To przede wszystkim 19-letni mężczyźni tzw. rocznika podstawowego, czyli urodzeni w 2005 roku, a także panowie urodzeni w latach 2000– 2004 (20–24-letni), którzy nie mają określonej kategorii zdolności do czynnej służby wojskowej. Obowiązkowo będą musiały pojawić się także osoby, które w latach 2022 i 2023 ze względu na stan zdrowia zostały uznane przez komisje za czasowo niezdolne do służby wojskowej, a okres tej niezdolności upływa przez zakończeniem kwalifikacji wojskowej.
Przed komisjami będą musiały też stanąć kobiety urodzone w latach 1997–2005, posiadające przydatne dla wojska kwalifikacje. Chodzi m.in. o panie, które w trwającym roku szkolnym lub akademickim kończą studia na takich kierunkach, jak m.in.: farmacja, fizjoterapia, lekarski, pielęgniarstwo, ratownictwo medyczne, weterynaria, psychologia, a także te, kończące naukę w specjalnościach technik farmaceutyczny oraz technik weterynarii.
Tegoroczna kwalifikacja wojskowa zakończy się 30 kwietnia.
KIELCE
Młodzi mężczyźni z gminy Chmielnik stawili się przed Powiatową Komisją Lekarską nr 2 w Kielcach. Specjaliści sprawdzają, czy są oni zdolni do czynnej służby wojskowej.
Szef Wojskowego Centrum Rekrutacji w Kielcach ppłk Mirosław Wolski przypomina, że w tym roku wezwani zostali mężczyźni urodzeni w 2005 roku oraz ci, którzy urodzili się w latach 2000-2004, lecz nie posiadali zdolności do służby wojskowej.
Przed komisjami w najbliższych tygodniach będą musiały stanąć także kobiety urodzone w latach 1997–2005, posiadające przydatne dla wojska kwalifikacje. Chodzi o panie, które kończą studia na kierunkach, takich jak: farmacja, fizjoterapia, pielęgniarstwo, ratownictwo medyczne oraz weterynaria.
Dzisiaj na komisję stawił się między innymi Grzegorz.
– Rozmawiamy z osobami, które już służą w wojsku i przekonują nas, że warto wstąpić w szeregi tej formacji. Przyznam, że zaciekawiło mnie to co mówią i niewykluczone, że rozważę propozycje dobrowolnej lub zawodowej służby. Na komisji nie ma się czego bać. Panuje tu bardzo przyjemna atmosfera – mówi.
Osoby, które staną przed komisją muszą porozmawiać z psychologiem. Ewelina Wojtyszek, psycholog w 10. Świętokrzyskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej informuje, podczas badania sprawdza czy są przeciwwskazania do służby wojskowej.
– Osoby wezwanie uzupełniają ankietę, w której mogą pojawić się alarmujące sygnały, takie jak myśli samobójcze. To wymaga pogłębionego badania psychologicznego – dodaje. Z takich dodatkowych badań korzysta około 15 proc. osób.
Tomasz Barański, przewodniczący komisji lekarskiej dodaje, że w trakcie badania sprawdzana jest m.in. waga i wzrost mężczyzn i kobiet.
– Niestety, z roku na rok widzimy coraz większy problem związany z nadwagą, otyłością, nadciśnieniem i problemami ze wzrokiem – dodaje Tomasz Barański.
Starosta kielecki Mirosław Gębski zauważa, że Powiatowa Komisja Lekarska Nr 2 w Kielcach może poszczycić się najwyższym w województwie wskaźnikiem stawiennictwa, które w ubiegłym roku wyniosło 96,19%. To o ponad 4% więcej niż w całym województwie.
Przed Powiatową Komisję Lekarską Nr 2 w Kielcach stanie 1220 mężczyzn oraz 176 kobiet urodzonych w latach 1997-2005 posiadających kwalifikacje przydatne do służby wojskowej. W porównaniu z rokiem ubiegłym będzie to o 79 osób więcej, głównie ze względu na prawie dwukrotny wzrost liczby kobiet.
SANDOMIERZ
Kwalifikacją wojskową w powiecie sandomierskim objęta jest w tym roku rekordowa liczb kobiet. Na 445 osób, które muszą stawić przed komisją jest ich 58. Są to, zgodnie z przepisami, przedstawicielki zawodów lekarskich, pielęgniarskich oraz psycholożki. Kwalifikacje rozpoczęły się dzisiaj i potrwają dwa tygodnie.
Jak powiedział ppłk Janusz Głodowski, szef Wojskowego Centrum Rekrutacji w Sandomierzu, podczas kwalifikacji młodzi ludzie otrzymują zaświadczenie o uregulowanym stosunku do służby wojskowej wraz z orzeczeniem lekarskim i określoną kategorią do służby. Dodał, że kwalifikacje są również okazją do promowania i zachęcania młodych ludzi, aby wstępowali w szeregi dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, do Wojsk Obrony Terytorialnej oraz do Legii Akademickiej.
Dziś przed komisja kwalifikacyjną stają mieszkańcy Sandomierza. Patryk Gąska powiedział, że traktuje to jak formalność, którą trzeba przejść. Jego plany na przyszłość nie są związane z wojskiem, ma już inne, które chce realizować. Dodał, że taka kwalifikacja to zawsze okazja by sprawdzić stan zdrowia i dowiedzieć się o swojej kategorii wojskowej. Podobnie wypowiadało się jeszcze kilku innych młodych ludzi, którzy czekali na to, aby stawić się przed komisją.
Starosta sandomierski Marcin Piwnik powiedział, że wszystko zostało zorganizowane w taki sposób, aby procedura szła sprawnie. Dziennie wzywanych będzie nie więcej niż 30 osób, którzy przy tej okazji mają sposobność porozmawiać z przedstawicielami 3. Sandomierskiego Batalionu Radiotechnicznego oraz batalionu lekkiej piechoty WOT, którzy są na miejscu kwalifikacji.
Burmistrz Sandomierza Marcin Marzec stwierdził, że to dobrze, iż w sprawie obronności wszyscy mówią jednym głosem. Jest to bardzo ważne w kontekście wojny w Ukrainie i konieczności wzmacniania obronności wschodniej flanki NATO.
Kwalifikacje wojskowe powiatu sandomierskiego odbywają się w bursie Zespołu Szkół Gastronomicznych i Hotelarskich w Sandomierzu.