Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej. Ma to zapobiec sytuacji, w której szpitale wykonujące małą liczbę zabiegów onkologicznych, wypadną z tej sieci. Taka sytuacja dotyczyłaby kilku lecznic w naszym regionie.
Projekt nowelizacji zakłada przesunięcie o rok terminu przekazywania danych o sprawowanej opiece onkologicznej przez podmioty, które wchodzą w skład sieci. Ma to pozwolić na rzetelną weryfikację przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Natomiast placówkom da czas na przygotowanie zasobów kadrowych, organizacyjnych i ustalenie zasad przepływu informacji pomiędzy nimi.
Marek Kos, wiceminister zdrowia informuje, że odroczenie o rok ma umożliwić takie wdrożenie ustawy o sieci, które nie będzie zagrażało bezpieczeństwu zdrowotnemu pacjentów onkologicznych.
– W ministerstwie doszliśmy do wniosku, że te rozwiązania nie są dobre dla pacjentów, dlatego że od 1 kwietnia wykluczyłyby kilka tysięcy pacjentów z leczenia onkologicznego i zamknęłyby drogę do leczenia onkologicznego dla ponad 250 szpitali. Te szpitale po prostu wypadłyby z sieci onkologicznej. Nie mogłyby świadczyć takich usług w ramach Krajowej Sieci Onkologicznej i nie miałyby umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia – wyjaśnia wiceminister Marek Kos.
W województwie świętokrzyskim, według wcześniejszych ustaleń, w Krajowej Sieci Onkologicznej byłyby tylko Świętokrzyskie Centrum Onkologii oraz Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Czerwonej Górze. Natomiast poza siecią znalazłyby się Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach, Szpital Specjalistyczny w Końskich, Szpital Powiatowy w Starachowicach oraz Szpital Powiatowy w Sandomierzu.
Dlatego, jak mówi wiceminister Marek Kos, należy obniżyć pewne parametry, by te szpitale kwalifikowały się do sieci.
– Jeżeli mamy duży powiatowy szpital, który rocznie wykonuje np. 50 operacji usunięcia raka jelita grubego, to jest to sporo tych zabiegów. Można założyć, że to jeden zabieg w tygodniu. Tymczasem na chwilę obecną wskazania były takie, by szpitale wykonywały rocznie więcej niż 50 operacji onkologicznych. To oznaczałoby, że taki szpital do sieci się nie zakwalifikuje, a tych 50 chorych musiałoby pomocy szukać gdzie indziej. Dlatego musimy nad tym popracować – dodał Marek Kos.
Termin obowiązkowego przesyłania informacji przez podmioty również został przesunięty o rok, czyli do 1 kwietnia 2025 roku. Natomiast infolinia, czyli centralna e-rejestracja miałaby działać od 1 lipca przyszłego roku.