W 12. kolejce Ligi Mistrzów piłkarze ręczni Industrii Kielce grali na wyjeździe z Paris Saint Germain.
W stolicy Francji grali już pięciokrotnie z PSG i za każdym razem schodzili z parkietu pokonani. Niestety także teraz nie udało im się wygrać. Mecz PSG – Industria Kielce zakończył się wynikiem 35:26.
Kielczanie mimo licznych osłabień (brak Arcioma Karalioka, Tomasza Gębali i Niocolasa Tournat’a) grali z naszpikowaną gwiazdami drużyną PSG jak równy z równym przez ponad 50 minut. Niestety, fatalna końcówka popsuła nieco obraz postawy mistrzów Polski. Zmęczeni zawodnicy Industrii nie potrafili już dotrzymać kroku, mającym znacznie „dłuższą” ławkę gospodarzom. MVP tego spotkania został szwedzki bramkarz PSG Andreas Palicka, który zatrzymał 19 rzutów.
– To był bardzo trudny mecz dla nas. Mamy poważne braki kadrowe. Walczyliśmy na tyle, na ile mogliśmy. Końcówka już była ciężka. Ostatnie sześć minut przegraliśmy 0:6 i nie rozumiem dlaczego. – powiedział bramkarz Industrii Sandro Mestrić.
– Do 54 minuty obaj z Talantem byliśmy bardzo dumni z naszych podopiecznych. Naprawdę grali bardzo dobry mecz. Walczyli świetnie, mimo tych wszystkich absencji w zespole. Przez ostatnie sześć minut tej dumy było już mniej, bo zrobiliśmy kilka szybkich strat z rzędu, a do tego rzuty z nieprzygotowanych pozycji, które powodowały to, że Andy Wolff zostawał sam na sam z rywalem w kontrataku. To właśnie zamknęło mecz. Szkoda, bo nie zasłużyliśmy na tak wysoką porażkę – podsumował drugi trener kielczan Krzysztof Lijewski.
Paris Saint-Germain – Industria Kielce 35:26 (15:14)
Kielce: Wolff, Mestrić – Wiaderny 2, Surgiel 1, Sićko 7, D. Dujszebajew 4, Karacić 2, Thrastarson 2, Olejniczak, A. Dujszebajew 3, Paczkowski, Moryto 2, Nahi 5.
PSG: Palicka 1, Green – Marchan, Steins 4, Ntanzi, Keita, Sole 3, Tonnesen 6, Grebille 3, Syprzak 6, Karabatić L., Holm 2, Karabatić N. 4, Peleka, Prandi 5, Platin.
SAAANDROO MEEESTRIIIĆ‼️#gramyRAZEM #dawajDAWAJ pic.twitter.com/ZMA5gerrJz
— Industria Kielce (@kielcehandball) February 22, 2024