Ponad trzysta osób wyruszyło w V Marszu Tropem Wilczym organizowanym przez Starostwo Powiatowe w Końskich.
Wśród uczestników dominują uczniowie z koneckich szkół, są też członkowie lokalnych stowarzyszeń. W rozmowie z Radiem Kielce podkreślają, że chcą upamiętnić Żołnierzy Niezłomnych w aktywny sposób.
Pani Magda zaznacza, że propozycja takiej aktywności bardzo przypadła jej do gustu.
– Jest weekend, zapowiada się niezła pogoda. Jesteśmy tu co roku i jako ImperActive cieszymy się, że po raz kolejny możemy tu być – mówiła.
Z kolei pan Karol dodaje, że co roku na numerach startowych są konkretne postaci związane z Ziemia Konecką, którą organizatorzy chcą uczcić.
– Tym razem są to: Tadeusz Krajewski „Grom”, Stanisław Sojczyński „Warszyc” i Tadeusz Bartosiak „Wilk – wymienia.
Organizator marszu Marian Wikiera mówi, że na starcie uczestnicy mogli oglądać wystawę poświęconą Żołnierzom Niezłomnym, składającą się z plansz Instytutu Pamięci Narodowej i materiałów starostwa. Przedstawiono na niej biogramy żołnierzy, którym w tym roku poświęcono marsz.
– Tadeusz „Grom” Krajewski z Końskich przeżył wojnę, uczestniczył z Antonim Hedą „Szarym” w odbiciu więzienia w Kielcach w sierpniu 1945 roku, uratowano wtedy trzystu żołnierzy Armii Krajowej – opowiada.
Znacznie gorszy los spotkał Stanisława Sojczyńskiego „Warszyc”, który został zamordowany w 1947 roku i do dziś nie wiadomo, gdzie został pochowany. Podobnie jest z Tadeuszem Bartosiakiem „Wilkiem”, po którym został tylko kożuch.
Marsz rozpoczął się od koncertu piosenek partyzanckich Marka Werensa, muzyka ze Stąporkowa. Do przejścia jest trasa około czterokilometrowa z koneckiego „Mechanika” w kierunku Gawrońca i z powrotem.