Panie, których codziennym strojem jest mundur świętowały we wtorek (5 marca) nadchodzący Dzień Kobiet. Organizatorem imprezy był Wojewódzki Dom Kultury, a gospodarzami, jak co roku, wojewoda świętokrzyski, marszałek województwa i prezydent Kielc.
Żołnierki, policjantki, leśniczki, strażaczki i strażniczki odwiedziły dziś (wtorek, 5 marca) Centrum Kongresowe Targów Kielce, gdzie odbył się „Mundurowy Dzień Kobiet, czyli Róże w Mundurze”. Panie odebrały życzenia od władz samorządowych, mogły obejrzeć występy lokalnych artystów, działających przy WDK oraz scenicznej gwiazdy imprezy, czyli Kabaretu Paranienormalni.
Major Sylwia Marczak z Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych brała udział w trzech misjach zagranicznych: w Afganistanie i Kosowie. Jak sama mówi, w życiu pełni różne funkcje. W pracy spełnia się jako żołnierz, a w domu jako szczęśliwa matka i żona.
– Patrząc z boku wydaje się, że jest to zdecydowanie trudniejsze niż jest w rzeczywistości. Kobiety, które wypełniają te trzy role w życiu są dużo bardziej poukładane i zdyscyplinowane – ocenia.
Kobietom, które dopiero rozpoczynają przygodę z wojskiem radzi, aby nigdy się nie bały i nie wątpiły w siebie.
– Zauważyłam, że wiele z nich na początku ma wątpliwości, czy dadzą radę i czy sprostają wyzwaniom. Warto w siebie uwierzyć. Jak już założy się mundur, wstąpi się w szeregi wojska, to okazuje się, że pragnienie spełniania się w tej służbie pomaga pokonać wszelkie trudności – dodaje Sylwia Marczak.
Podobnego zdania jest podkomisarz Marzena Bracka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Podkreśla, że kobiety w mundurach pracują w różnych pionach policji i każda znajdzie dla siebie miejsce.
– Są sfery, w których radzimy sobie lepiej niż mężczyźni, a są takie, w których radzimy sobie gorzej. To zupełnie naturalne dla każdego człowieka, niezależnie od płci. Możemy być aktywne w prewencji, w służbie kryminalnej, czy logistycznej – zaznacza.
Kapral Agnieszka Sarna z 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej przekonuje, że nie należy bać się zmian, a do WOT można wstąpić nawet w wieku dojrzałym.
– Kobiety, podobnie jak mężczyźni doskonale odnajdują się w służbie mundurowej. Można to zobaczyć w naszej formacji, w której – mówiąc kolokwialnie – każdy ma swój kawałek podłogi. Niezależnie od tego jakie zadanie jest do zrealizowania, kobiety się go podejmują i są dobrymi logistykami. Łączą dom, pracę i rodzinę – mówi Agnieszka Sarna.
Warto dodać, że w Wojskach Obrony Terytorialnej aż 20 proc. żołnierzy stanowią panie.