Sztuka ma moc dotarcia do najskrytszych zakamarków naszych wnętrz, odkrywając przed nami magiczny świat. Wystarczy jedno spojrzenie na obraz, aby serce zabiło szybciej, a świat wokół nas stał się tym z obrazu – taki przekaz niesie film promujący Muzeum Narodowe w Kielcach.
Bohaterką filmu jest dziewczynka w czerwonej sukience – postać dobrze znana z obrazu Józefa Pankiewicza, który jest znakiem rozpoznawczym kieleckiej galerii. To ona zachęca: „Chodź, pokażę ci moje muzeum, w którym dzieje się magia”.
Jak mówi Urszula Kinder, rzeczniczka Muzeum Narodowego w Kielcach, to najważniejsze przesłanie.
– Ta magia muzeum, magia sztuki. Kiedy patrzymy na obrazy wzbudzają w nas różne uczucia, różne emocje i to chcieliśmy pokazać. Za pomocą obrazu chcieliśmy przedstawić, jak te przeżycia wyglądają. Zwiedzający często nie zastanawiają się, jak obraz był malowany, jaką ma historię, a my właśnie tą historią chcieliśmy zainteresować. Chcieliśmy pokazać, że obrazy to nie tylko zamalowane płótno, ale że za każdym z nich kryje się tajemnica, magia, i że one wszystkie ożywają, jak tylko człowiek na nie patrzy, kontempluje, zaczyna myśleć o nich – podkreśla.
Obrazem, na którym opiera się fabuła jest portret Józi Oderfeldówny, pochodzący z 1897 roku. Była jednym z pięciorga dzieci znanego warszawskiego prawnika i mecenasa sztuki Adama Oderfelda. Najpierw obraz miał namalować Władysław Podkowiński, ale dziewczyna znużona godzinami pozowania, w geście protestu, ścięła grzywkę. Malarz miał powrócić do pracy kiedy włosy odrosną, ale wcześniej zmarł. Obraz namalował więc Józef Pankiewicz.
– Poszukiwania nie trwały długo. Odzew na nasze ogłoszenia był bardzo szybki i bardzo duży, bo zgłosiło się do nas ponad 200 dziewczynek z całej Polski, które były mniej lub bardziej podobne do Józi. Wybraliśmy dwie. Jedna – Amelka – pochodzi z Kielc. Druga – Matylda z Lublina. Matylda jest dziewczynką z obrazu. Amelka natomiast jest dziewczynką, która zwiedza muzeum. W momencie, kiedy patrzy na oraz Pankiewicza uświadamia sobie, jak z Józią są do siebie podobne. Zaczyna marzyć i zupełnie niespodziewanie dziewczynka z portretu staje obok niej, razem zwiedzają muzeum – opisuje.