21 par z Sandomierza obchodziło w sobotę (9 marca) jubileusz 50-lecia pożycia małżeńskiego.
Uroczystość zorganizowano w ratuszu. Wśród osób obchodzących złote gody był m.in Ryszard Nagórny, członek zarządu powiatu sandomierskiego wraz z żoną Danutą. Jak zapewniał, ma sprawdzony sposób na sytuacje, które mogłyby doprowadzić do konfliktu w związku. Po prostu zamyka się wtedy w czterech ścianach i stara się przemyśleć sprawę.
– Nie ma par idealnych, trzeba mieć swoje sposoby na utrzymanie dobrego związku – stwierdził.
Pani Danuta dodała, że w małżeństwie ważny jest spokój i wyrozumiałość oraz pielęgnowanie uczuć.
– Musi być chwila na rozmowę, na wypicie razem kawy, na pogłaskanie po rączce. Po prostu musi być miło – tłumaczyła.
Pan Ryszard specjalnie z okazji 50. rocznicy ślubu napisał dla żony wiersz w podziękowaniu.
W gronie jubilatów byli także Jadwiga i Tadeusz Trznadelowie, którzy zgodnie stwierdzili, że minione pół wieku spędzili razem w dobrej atmosferze, w zrozumieniu i zaufaniu. Podkreślali, że u nich nigdy nie było niedomówień, ani kłótni, bo zawsze potrafią przedyskutować sporną sprawę.
Jubilaci otrzymali medale za długoletnie pożycie małżeńskie przyznane przez Prezydenta RP. Wręczył je burmistrz Marcin Marzec, który stwierdził, że dla niego widok par obchodzących złote gody jest zawsze ujmujący, ponieważ wśród jubilatów spotyka wielu znajomych.
– Często są to osoby, które 50 lat temu w tej samej sali w ratuszu zawierali związek małżeński, co widać po wzruszeniach na twarzach jubilatów – stwierdził Marcin Marzec.
Tym razem uroczystość była tym dla niego jeszcze bardziej wyjątkowa, ponieważ zloty medal za długoletnie pożycie małżeńskie wręczył swoim rodzicom Barbarze i Antoniemu Marcom.