Choć są bohaterami licznych żartów, to jednak ich rola jest nie do przecenienia. Sołtysi, czyli łącznicy pomiędzy mieszkańcami a władzą gminną mają swoje święto. To oni są najbliżej ludzkich spraw i problemów, które starają się na bieżąco rozwiązywać.
Jak podkreśliła Anna Baran, sołtys wsi Zbigniewice Kolonia, kluczowa jest dobra współpraca z władzami samorządowymi. Jako przykład podaje dziury w drodze, które zauważyła przejeżdżając po jednym z nieutwardzonych odcinków. Zgłosiła sprawę do urzędu i ubytki natychmiast zostały zlikwidowane. Droga ma wkrótce zyskać nawierzchnię asfaltową.
Maria Anna Dziubek, sołtys Ciszycy podkreśla, że kluczowy w tej pracy jest dobry kontakt z ludźmi. Z kolei Bożena Maciąg, sołtys miejscowości Błonie stwierdziła, że obecnie sprawowanie tej funkcji ułatwiają media społecznościowe, z czego korzysta.
Remigiusz Łukawski, sołtys wsi Szewce stwierdził, że obecnie można zauważyć coraz mniejsze zainteresowanie tą funkcją. Jego zdaniem wynika to z tego, że sołtys ma dużo odpowiedzialnej pracy.
– Trzeba mieć umiejętność wypracowywania kompromisowych rozwiązań, co jest bardzo trudne, bo nie da się wszystkich zadowolić Sołtys musi mieć grubą skórę, ponieważ często padają w jego kierunku niemiłe słowa – zwraca uwagę.
Z okazji Dnia Sołtysa spotkanie odbyło się w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Koprzywnicy. Na 18 sołectw w tej gminie aż w 15 sołtyskami są panie. Burmistrz Aleksandra Klubińska złożyła wszystkim życzenia i podkreśliła, że bez sołtysów wiele przedsięwzięć nie udałoby się zrealizować.
Sołtysi z okazji swojego święta otrzymali też drobne upominki.