Kiedy cyfrowa rewolucja zdominowała świat fotografii, warto czasem wrócić do korzeni. W sali ekspozycyjnej zabytkowego ratusza w Sandomierzu, otwarto wystawę „Technika Mokrego Kolodionu”, która przenosi nas w świat fotografii z XIX wieku.
– Jest to jedna z najstarszych technik fotograficznych pochodząca z 1851 roku. Specyficzna, wymagającą i czasochłonna, ale za to każde zdjęcie jest inne, wyjątkowe – powiedział autor wystawy Piotr Radecki.
Ekspozycja skupia się głównie na portretach kobiet, choć nie brakuje także prac z udziałem mężczyzn oraz jednego aktu kobiecego. Fotografie emanują głębią i pewnym rodzajem magii. Piotr Radecki, autor wystawy podkreśla, że praca w technice mokrego kolodionu wymaga nie tylko zaangażowania, ale także niezwykłej cierpliwości. Ze względu na niską czułość materiału fotograficznego, naświetlanie wymaga długiego czasu. W rezultacie większość zdjęć została wykonana w taki sposób, że model musiał pozostawać w bezruchu od 2 do 14 sekund, aby uniknąć niepowodzenia. Choć zdarzają się wyjątki, gdzie delikatne ruchy tworzą efekt przypominający malarstwo.
Piotr Radecki podkreślił, że dla niego każde zdjęcie jest osobistym spotkaniem z danym modelem.
– Wyjątkowe zdjęcie wymaga nie tylko technicznego kunsztu, ale także autentycznej więzi między fotografem a osobą na zdjęciu. Musi mnie zaciekawić, musi być w jej spojrzeniu coś, co przemawia do mnie. Kluczowa jest też współpraca – bez niej trudno osiągnąć udany efekt – stwierdził artysta.
Piotr Radecki jest ze Stalowej Woli, należy do Koła Fotograficznego KADR.