W rozegranym awansem meczu 21 kolejki I ligi piłkarzy ręcznych KSSPR Końskie pokonał we własnej hali w świętokrzyskich derbach KSZO Ostrowiec 32:31(17:17). Najwięcej bramek dla gospodarzy zdobyli Łukasz Sękowski – 10 i Bartosz Woś – 5. Najskuteczniejszy w ekipie Wojowników był Łukasz Majchrzak, który zaliczył 6 trafień.
– Na pewno cieszymy się z punktów, bo był to twardy zacięty pojedynek, w którym każdy mógł wygrać. Pierwsza połowa bardzo wyrównana ze wskazaniem na gości, natomiast dwadzieścia minut drugiej połowy zarysowała się nasza zdecydowana przewaga. Bardzo dobra obrona, rozsądnie w ataku, do tego Filip Biela pomagał w bramce i stąd się zrobiła kilkubramkowa nasza przewaga. Później KSZO odrobiło straty i zrobiła się nerwowa końcówka, ale na szczęście wyszliśmy obronną ręką i cieszymy się z kompletu punktów – powiedział drugi trener KSSPR Przemysław Matyjasik.
– Jestem osobą, która nie szuka usprawiedliwienia wśród innych, ale uważam, że nie mogliśmy wygrać tego spotkania jeśli gra się przeciwko rywalowi i parze sędziowskiej. Szkoda, bo obydwa zespoły stworzyły świetne widowisko stojące na niezłym pierwszoligowym poziomie. Chwała moim podopiecznym, bo zostawili kawał zdrowia na parkiecie. Graliśmy mądrze, cierpliwie, ale niestety punkty pozostają w Końskich – stwierdził szkoleniowiec KSZO Tomasz Radowiecki.
Dla szczypiornistów KSSPR był to ostatni mecz przed świętami. Podopieczni Arkadiusza Bąka na parkiet wybiegną dopiero w kwietniu, kiedy to zmierzą się z drugim zespołem SMS ZPRP Kielce. Ostrowieccy Wojownicy zagrają 23 marca na wyjeździe z AZS UMCS Lublin.