Staszowscy kryminalni zatrzymali mieszkańca gminy Szydłów, który był poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości w celu odbycia 16 dni kary pozbawienia wolności. To w porównaniu z dalszymi kłopotami 25-latka i tak niewiele.
Mundurowi przypuszczali, że mężczyzna może mieć do czynienia z nielegalnymi środkami psychoaktywnymi. W działania zaangażowany był również kielecki policjant z psem wyszkolonym do wyszukiwania środków odurzających. Policjanci wraz z czworonożnym funkcjonariuszem przeszukali kilka pomieszczeń w domu poszukiwanego. W jednym z nich pies doprowadził funkcjonariuszy do jednej z szafek. Okazało się, że znajduje się w niej woreczek foliowy z zawartością 100 gramów białej substancji, która została zidentyfikowana jako amfetamina.
25-latek przyznał, że jest właścicielem białego proszku. Jak twierdził posiadał go na własny użytek. Tłumaczenie jednak nie pomogło i został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. W piątek usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. Może mu grozić kara pozbawienia wolności nawet do trzech lat.