W schroniskach dla bezdomnych prowadzonych przez Caritas Diecezji Sandomierskiej wszyscy zasiądą w niedzielę (31 marca) do tradycyjnego wielkanocnego śniadania. Będzie ono poprzedzone mszą rezurekcyjną.
Jak powiedział pan Augustyn ze schroniska dla bezdomnych mężczyzn w Sandomierzu, na stole zawsze pojawiają się wszystkie dania zgodne z obyczajem. Koniecznie musi być żurek z jajkiem i kiełbasą. Dodał, że w placówce panuje dobra atmosfera, wszyscy nawzajem sobie pomagają.
Ksiądz Jarosław Nieściór, kierownik schroniska poinformował, że całe Triduum Paschalne obchodzone jest tu uroczyście. Wszyscy robią wszystko, aby ten czas był wyjątkowy, wręcz rodzinny. Obecnie w schronisku mieszka 19 mężczyzn.
W Rudniku nad Sanem sandomierska Caritas prowadzi schronisko dla bezdomnych kobiet. Pani Joanna, jedna z mieszkanek stwierdziła, że święta są tutaj lepsze, niż w domu. Ośrodek jest wyremontowany. Jest cisza, spokój, panie mogą liczyć na wsparcie psychologa. W schronisku mieszka 20 kobiet.
Przed świętami Caritas Diecezji Sandomierskiej przekazała do swoich placówek całodobowo opiekujących się osobami potrzebującymi wsparcia dodatkową pomoc żywnościową.