Zbigniew Duda, radny powiatu ostrowieckiego i działacz PiS nie jest już dyrektorem Elektrociepłowni w Kielcach. Pracę zakończył z dniem 4 kwietnia.
Zbigniew Duda w rozmowie z Radiem Kielce przyznaje, że jego odejście nastąpiło za porozumieniem stron, ale ze spółką żegna się z poczuciem satysfakcji, że udało mu się w niej wiele zrobić.
– Takim moim osobistym sukcesem jest to, że zlikwidowaliśmy „kopciucha” w Świętokrzyskim Centrum Onkologii, które teraz jest zasilane ciepłem systemowym z kieleckiej elektrociepłowni. Jestem dumny z tego działania – mówi.
Zbigniew Duda szefem kieleckiej elektrociepłowni był od czerwca 2020 roku. Wcześniej, od sierpnia 2019 roku był dyrektorem Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Kielcach – instytucji podległej samorządowi województwa, gdzie władzę ma obecnie PiS. W latach 2014 – 2018 pełnił funkcję starosty ostrowieckiego, ale kolejne wybory jego ugrupowanie w Ostrowcu przegrało. Duda zachował jednak mandat radnego powiatu ostrowieckiego
W dalszym ciągu jest on członkiem spółki Uzdrowisko Busko-Zdrój, która należy do samorządu województwa i członkiem Rady Nadzorczej Radia Kielce.
Z jego oświadczenia majątkowego za 2022 rok wynika, że tylko w ubiegłym roku zarobił ponad pół miliona złotych. Z pracy w Elektrociepłowni uzyskał dochód niemal 390 tys. zł., do tego doszło wynagrodzenie za zasiadanie w radach nadzorczych – w sumie 120 tys. zł. oraz dieta radnego ponad 20 tys. zł.