Małgorzata Wilk-Grzywna, Andrzej Szejna, Adam Jarubas, Jolanta Tyjas – to nazwiska osób związanych z województwem świętokrzyskim, które padają oficjalnie w wyborach do Parlamentu Europejskiego z okręgu małopolsko-świętokrzyskiego.
Poseł Bartłomiej Sienkiewicz będzie „jedynką” na liście Koalicji Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego z okręgu małopolsko – świętokrzyskiego.
Małgorzata Wilk-Grzywna przyznaje, że propozycję startu do Parlamentu Europejskiego otrzymała od Marzeny Okły-Drewnowicz, ministry do spraw polityki senioralnej. Nie kryje, że było to dla niej zaskoczeniem.
– Nie jestem osobą polityczną. Z drugiej strony ucieszyło mnie to, bo taka propozycja oznacza docenienie mojej pracy na rzecz rozwoju regionu, ale też polskiej turystyki. Na pewno zarówno przede mną, jak i za mną na liście są silne nazwiska. Może nie mam wielkich nadziei na mandat, ale też jako absolwentka sportowej szkoły, myślę raczej wygranej, niż o przegranej – zaznacza.
Wiceprezes Polskiej Organizacji Turystycznej podkreśla, że w Europarlamencie na pewno skoncentruje się na sprawach związanych z turystyką, które są jej najbliższe z racji jej dotychczasowej pracy. Jak mówi, celem UE jest utrzymanie wiodącej pozycji Europy w turystyce światowej. Dodaje, że skupiłaby się także na rozwoju zrównoważonej turystyki regionalnej, jako elementu konkurencyjnej turystyki europejskiej wobec innych kontynentów.
Minister do spraw polityki senioralnej, poseł Marzena Okła-Drewnowicz, która rekomendowała Małgorzatę Wilk-Grzywnę wierzy, że będzie to pozytywne zaskoczenie.
– Małgorzata Wilk-Grzywna jest znana w regionie świętokrzyskim jako profesjonalistka, która wie jak promować nasz region. Tworzyła takie marki jak Green Velo, czy „Świętokrzyskie czaruje”. Dzisiaj potrzeba nam ludzi z doświadczeniem, którzy potrafią zwrócić uwagę na ten region na forum europejskim, bo tylko taką drogą możemy pokazywać nasz region i przyciągać od strony turystycznej i gospodarczej. Jest to też szerszy projekt, bo to też współpraca na linii rządowej ze mną, czy samorządowej z nową prezydentką Kielc Agatą Wojdą. To daj szansę, że po kilku latach przełoży się lepsze patrzenie na region świętokrzyski i konkretne efekty gospodarczo-społeczne – zaznacza minister.
Prawo i Sprawiedliwość do tej pory reprezentowało najwięcej eurodeputowanych z naszego okręgu. Kształt list może być ogłoszony w sobotę podczas konwencji partii w Warszawie – zapowiada posłanka Anna Krupka, szefowa partii w województwie świętokrzyskim:
– Podczas tej konwencji najprawdopodobniej zostaną przedstawieni kandydaci do PE. Nasze listy będą bardzo mocne. Tę świętokrzysko-małopolską otworzy była premier Beata Szydło – mówi.
Na tej liście powinien znaleźć się także Dominik Tarczyński, który w obecnej kadencji reprezentuje nasz okręg w Europarlamencie. Mówi się także o starcie posła Arkadiusza Mularczyka. Anna Krupka zapytana o swoją osobę w kontekście startu do PE odpowiada:
-Nie potwierdzam, nie zaprzeczam.
Trzecia Droga, a zatem koalicja Polskiego Stronnictw Ludowego i Polski 2050 Szymona Hołowni podzieli się jedną listą. Adam Jarubas, europoseł i szef PSL w województwie świętokrzyskim mówi, że ze Świętokrzyskiego reprezentantów będzie 4, a z Małopolski – 6.
– Pracujemy dzisiaj w gronie koalicji z Polską 2050, żeby tę czwórkę wytypować. To, co mogę powiedzieć na pewno. Z PSL-u zgłaszamy poza moją kandydaturą Jolantę Tyjas, obecną radną sejmiku. Będziemy obydwoje starać się o jak najlepsze wyniki – mówi.
Rafał Kasprzyk z Polski 2050 na razie potwierdza kandydaturę dotychczasowej europosłanki Róży Thun, ale jej miejsce na liście nie jest jeszcze przesądzone.
Wiele spekulacji w ostatnim czasie było na temat startu Andrzeja Szejny, wiceministra spraw zagranicznych z Lewicy z okręgu świętokrzysko-małopolskiego. Pojawiały się głosy, że może wystartować do PE z innego województwa. Z naszych ustaleń wynika, że jednak będzie to województwo świętokrzyskie. Potwierdza to sam kandydat, jak i inni działacze partii w regionie.
Jeśli chodzi o Konfederację Wolność i Niepodległość „jedynką” w okręgu małopolsko-świętokrzyskim będzie poseł Konrad Berkowicz.
Do poniedziałku, 22 kwietnia, był czas na rejestrację komitetów w nadchodzących wyborach. W sumie jest ich 35. Trwają intensywne prace nad ułożeniem list, bo czasu pozostało niewiele – do 2 maja muszą zostać one zgłoszone do Państwowej Komisji Wyborczej.