Wędkarze rozpoczęli połowy szczupaków. W regionie świętokrzyskim nie brakuje miejsc, gdzie można znaleźć te drapieżne ryby.
Michał Bień, ichtiolog, dyrektor biura Polskiego Związku Wędkarskiego w Kielcach informuje, że wraz z początkiem maja można łowić nie tylko szczupaki, ale także bolenie pospolite.
– To są duże ryby. Boleń może osiągać wielkość około 80 centymetrów, natomiast szczupaki w naszych świętokrzyskich wodach znajdziemy nawet metrowej długości. Takie osobniki pływają choćby w Zalewie Kieleckim. Te ryby znajdziemy na wielu łowiskach m.in. w zalewach Chańcza i Wióry oraz w Nidzie – dodaje.
Nie ze wszystkich zbiorników szczupaki można zabrać ze sobą. Tak jest np. w przypadku Zalewu Kieleckiego i Chańczy – jeśli uda nam się złowić szczupaka, należy go wypuścić.
Michał Bień przekonuje, że szczupaki są spośród drapieżników najłatwiejszymi rybami do złowienia.
– Za dużymi okazami trzeba się sporo nachodzić. Są to ryby, które już swoje w życiu przeszły i są po prostu sprytniejsze. Jeśli chodzi o szczupaki średniej wielkości, ich łowienie powinno być prostsze. Gorzej jest z boleniem. Trzeba oddać często kilkadziesiąt, a nawet kilkaset rzutów, żeby takiego bolenia złowić – mówi.
Ekspert podpowiada, że szczupaki najlepiej łowi się wieczorem, zwłaszcza gdy wystąpi załamanie pogody. Boleń z kolei to ryba, która najchętniej „bierze” w porze nocnej – w godzinach 22-23. Dobrym pomysłem będzie też wybranie się na te ryby wczesnym rankiem, kiedy również jest pora ich żerowania.
Na świętokrzyskich łowiskach wciąż nie można łowić sandaczy i sumów. Za miesiąc skończy się sezon ochronny części drapieżników. Najpóźniej będzie można wybrać się na poszukiwania sumów, których połów w wybranych miejscach rozpocznie się od lipca.