W sobotę (4 maja) odszedł na wieczną wartę żołnierz Armii Krajowej por Marek Adamski pseudonim „Markus”.
Podczas okupacji niemieckiej mieszkał w Warszawie. Wybuch Powstania Warszawskiego zastał go na Mokotowie w małym budynku przy Królikarni, naprzeciwko Puławskiej 142. W budynku zbierali się żołnierz Pułku Sztabowego „Baszta”, który podlegał Komendzie Głównej AK. To właśnie z tą jednostką związał się „Markus” zostając łącznikiem z przydziałem: Batalion „Bałtyk”, Kompania B-3, IV-Pluton. Podczas walk został ciężko ranny w oko oraz rękę.
Po upadku powstania opuścił Warszawę z ludnością cywilną i wyjechał do Kielc, gdzie mieszkał wraz z żoną.
Ś.p. Marek Adamski był kawalerem Krzyża Oficerskiego Orderu Odrodzenia Polski oraz Krzyża Armii Krajowej.