Trzecia Droga wystartuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego pod hasłem „Bądźmy sobą w Europie”. Liderzy ugrupowania ogłosili je na sobotniej (11 maja) konwencji w Warszawie.
Lider PSL i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz mówił, że współczesną miarą patriotyzmu jest bycie silnym państwem w Unii Europejskiej i budowanie jak najsilniejszej Unii. Z kolei marszałek Sejmu Szymon Hołownia z Polski 2050 apelował o pójście na wybory 9 czerwca.
W okręgu świętokrzysko-małopolskim „jedynką” na liście Trzeciej Drogi jest europoseł Adam Jarubas. W rozmowie z Radiem Kielce polityk podkreślił, że z hasłem „Bądźmy sobą w Europie” wiążą się ważne wartości.
– Nie tracąc swoich korzeni, swojej tożsamości, zabiegajmy o to, co można realizować wspólnie, jak można efektywniej, umacniając pozycję Polski w Unii Europejskiej, zabiegać o nasze interesy, o niezbędne środki, negocjować korzystne dla Polski budżety. Te wątki przewijały się dzisiaj w dyskusji naszych liderów: Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza – dodał.
Tematem przewodnim, wokół którego koncentrowały się wystąpienia w trakcie sobotniej konwencji, było bezpieczeństwo. Adam Jarubas przyznaje, że wojna za naszą wschodnią granicą każde nam mocno skupiać się na bezpieczeństwie militarnym i szukania możliwości pomocy ze strony Unii Europejskiej. Polityk dodał, że Unia przeznacza już część budżetu na zakupy zbrojeniowe. Zwrócił uwagę, że ważne jest także przygotowanie społeczeństwa na różnego rodzaju kryzysy.
– Jesteśmy razem bezpieczni i jesteśmy sobie nawzajem potrzebni, jako kraje w Unii Europejskiej. Bo najlepszym dla Putina scenariuszem byłoby pokłócenie się krajów UE. Stąd bezpieczna Polska to Polska w bezpiecznej, zjednoczonej Europie, a nie Polska osamotniona, w poróżnionej Europie – zaznaczył polityk.
Adam Jarubas w swoim wystąpieniu skupił się m.in. na kwestiach dotyczących bezpieczeństwa zdrowotnego.
– Zajmuję się tym od kilku lat w Parlamencie Europejskim. Pandemia, kryzys związany z COVID-19 pokazał, że więcej Unii w zdrowiu oznacza lepiej dopasowany system, bardziej efektywne działanie na rzecz pacjentów. Unia ma w tym obszarze wiele do zrobienia. Chcemy choćby zorganizować wspólne zakupy leków na rzadkie choroby, te najbardziej problematyczne dla chorych i ich rodzin, w przypadku których trzeba zbierać bardzo duże fundusze, żeby ci pacjenci, najczęściej mali, byli wyleczeni. Oczywiście ważny jest też europejski program walki z rakiem. Chcemy mierzyć się wspólnie z tą największą cywilizacyjną chorobą – podkreślił eurodeputowany.
Adam Jarubas odnosił się także do kwestii energetyki. Podkreślił, że wielkim wyzwaniem jest przeorientowanie energetyki na bardziej odnawialne źródła. Dodał, że ten proces rozpoczął się już po agresji Rosji na Ukrainę.
– Mix energetyczny jest oczywiście domeną państwa członkowskiego, co reguluje traktat lizboński. Państwo samo określa, w oparciu o jakie źródła energii chce zasilać gospodarkę. Jednak trendem, jaki bardzo zyskał na znaczeniu po wybuchu wojny jest konieczność odłączenia się zwłaszcza od rosyjskich dostaw. To w przypadku Polski w zasadzie już się udało, a Polska była jednym z pierwszych krajów, który zainicjował tę akcję, by nie wspomagać Rosji przez zakupy surowców energetycznych. Jednak nadal 70 proc. polskiej energii pochodzi z węgla i będziemy z niego korzystać jeszcze co najmniej przez kilkanaście lat, żeby stabilizować źródła odnawialne. Transformacja będzie trwała dość długo, bo jesteśmy na początku tej drogi. Mamy nadzieję jak najszybciej uruchomić jednostki atomowe, i te duże, i mniejsze, by osiągnąć mniej emisyjny system i by energia była tańsza dla naszych obywateli – podkreślał Adam Jarubas.
Polska 2050 i PSL po raz trzeci wystartują pod jednym, wspólnym szyldem – wcześniej w takiej konfiguracji występowali w wyborach parlamentarnych i samorządowych.