Coraz więcej polskich truskawek jest na rynku hurtowym w Broniszach, ale jeszcze nie w ilościach, które pozwoliłyby na ustabilizowanie cen – mówi PAP ekspert rynku w Broniszach Maciej Kmera. Na warszawskich bazarach kilogram owoców kosztuje 12-15 zł, a ceny spadają.
Zdaniem eksperta truskawek byłoby znacznie więcej, gdyby nie ostatnie mroźne noce. Choć spadek temperatury nie wpłynął bezpośrednio na wzrost owoców, to spowodował, że nie dojrzewają i nie wybarwiają się. To powód nieregularnych dostaw na rynek – ocenił.
Truskawki, które są w sprzedaży, są dobre jakościowo, gdyż pogoda sprzyja – jest sucho i owoce są dość trwałe – ocenił ekspert. Przyznał jednocześnie, że najgorsza pogoda dla tych owoców jest wtedy, gdy jest ciepło i wilgotno.
Trudno jednoznacznie określić, kiedy nastąpi szczyt truskawkowy – wskazał Kmera. Zwrócił uwagę, że część plantacji była przykryta folią, część włókniną, a inne nie miały przykrycia na polu i one właśnie najbardziej ucierpiały z powodu przymrozków. Dodał, że plantacje dają owoce w różnym czasie i jego zdaniem w tym roku będą trzy „wysypy owoców”; to, kiedy to nastąpi, w dużej mierze zależy jednak od pogody – jeżeli będzie ciepło, zwiększona podaż może być już w przyszłym tygodniu.
Ekspert rynku w Broniszach przekazał, że ceny owoców sprowadzanych z Grecji spadły z 60 do 40 zł za 5 kg (8 zł/kg) i jest ich mniej.
Prezes Stowarzyszenia Plantatorów Truskawki Janusz Andziak powiedział PAP, że główny wysyp truskawek z pola, z plantacji przykrywanych folią lub włókniną, powinien nastąpić za około dwa tygodnie, czyli pod koniec maja lub na początku czerwca. „Truskawek deserowych w tym roku nie zabraknie” – zapewnił.
Poinformował, że owoce z tuneli foliowych w większej ilości pojawiły się już na majówkę, a ich cena – jak ocenił – nie jest zbyt wygórowana, to 25 – 20 zł za łubiankę (2 kg).
Prezes uważa, że rynek truskawek zmienia się w naszym kraju. Coraz więcej produkuje się owoców deserowych, a znacznie mniej niż jeszcze kilka lat temu – przeznaczonych do przetwórstwa. Jego zdaniem sprzedaż świeżych owoców przynosi plantatorom wyższe dochody. Zaznaczył też, że na razie branża przetwórstwa nie prowadzi rozmów na temat skupu owoców, ale – jak powiedział – „przemysł generalnie jest zainteresowany wszystkimi owocami po przymrozkach”. Dodał, że na Mazowszu nie było większych strat w truskawkach.