Tragiczny finał porannego wypadku w miejscowości Kije w powiecie pińczowskim.
Jak informowaliśmy, w niedzielę (26 maja) ok. godz. 5.00 dachował tam samochód osobowy, jadący drogą wojewódzką nr 766. Autem podróżował jedynie kierowca. Mężczyzna trafił do szpitala, ale jego życia nie udało się uratować.
Podkom. Paweł Nowak, p.o. oficera prasowego Komendanta Powiatowego Policji w Pińczowie mówi, że do wypadku doszło w terenie zabudowanym, na wysokości remizy OSP.
– Ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu funkcjonariuszy wynika, że 37-letni kierowca pojazdu marki volkswagen jadąc od miejscowości Górki w kierunku Pińczowa, stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego wpadł do rowu, gdzie auto dachowało. Mężczyzna jechał sam. To mieszkaniec powiatu pińczowskiego – relacjonuje policjant.
Mężczyzna w ciężkim stanie został zabrany do szpitala. Niestety, nie udało się uratować jego życia. Policjanci otrzymali informację, że na skutek odniesionych obrażeń, kierowca zmarł.
W miejscu zdarzenia ruch odbywa się wahadłowo.