Sandra Drabik nie wystąpi na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. W 1/16 światowego turnieju kwalifikacyjnego w Bangkoku, 35–letnia kielczanka przegrała po zaciętej walce z Wenezuelką Johaną Gomez Landaetą 2:3.
W pierwszym starciu w stolicy Tajlandii reprezentantka Polski startująca w kategorii 54 kg wygrała 4:1 z Estefani Almanzar z Dominikany. Niestety we wtorek Sandra Drabik okazała się minimalnie gorsza od ćwierćfinalistki ubiegłorocznych mistrzostw świata w Indiach.
„Zastanawiałam się co napisać, bo nie jest łatwo pisać o niepowodzeniu, zdecydowanie lepiej pisze się o tych dobrych momentach. Wczorajsza walka była na bardzo wysokim poziomie sportowym, była wyrównana, do końca nie było wiadomo, której z nas ręka powędruje do góry w geście zwycięstwa, obie byłyśmy pewne swojej wygranej. Wynik walki nie był korzystny dla mnie – przegrywam 2:3 ze swoją rywalką i kończę rywalizację o Igrzyska Olimpijskie, nie mam już kolejnej szansy i nie pojadę do Paryża.
Czego zabrakło…? Myślę, że trochę szczęścia, tego sportowego fartu. Czułam się w formie fizycznej i psychicznej, zrobiłam wszystko co mogłam, byłam dobrze przygotowana. Jest mi bardzo przykro, każda porażka boli, niestety taki jest sport i muszę to udźwignąć” – napisała na jednym z portali społecznościowych pięściarka SK Kickboxing Kielce.
Sandra Drabik jest jedną z najbardziej utytułowanych polskich pięściarek. W 2021 była uczestniczką IO w Tokio. Jest także m.in. mistrzynią świata w kickboxingu.