W latach 2004-2022 nominalne dochody ludności wiejskiej wzrosły ok. 3,5-krotnie, najwięcej z tytułu pracy poza działalnością rolniczą. Wieś stała się atrakcyjnym miejscem do życia – wynika z raportu „Polska wieś 2024. Raport o stanie wsi”.
Raporty, w których ukazywane są przemiany na polskiej wsi w aspektach: społecznym, technicznym, technologicznym oraz jakościowym wydawane są od 2000 r. przez Fundację na rzecz Rozwoju Polskiego Rolnictwa (FDPA). Tematem wiodącym 13 edycja tego wydawnictwa, która ukazała się kilka dni temu, jest 20-lecie członkostwa Polski w UE.
Jak piszą autorzy części raportu poświęconej dochodom rolniczym – Barbara Chmielewska i Józef Stanisław Zegar, w ostatnim dwudziestoleciu na jakość życia na wsi znacząco wpływała akcesja Polski do UE. W tym okresie znacznie zmniejszył się dysparytet dochodów między ludnością wiejską a miejską, ale także poprawiły się warunki życia na wsi. – Wieś staje się coraz bardziej atrakcyjnym i pożądanym miejscem do życia także dla wielu mieszkańców miast – wskazują autorzy raportu.
Z danych GUS wynika, że w latach 2004–2022 nominalne dochody ludności wiejskiej per capita wzrosły około 3,5-krotnie – najwięcej z tytułu pracy na własny rachunek poza działalnością rolniczą (5,1-krotnie), nieco mniej w przypadku dochodów z pracy najemnej (4,9-krotnie), a najmniej w przypadku dochodów z działalności rolniczej (2,6-krotnie) i ze świadczeń społecznych (2,7-krotnie). Oznacza to, że dla większości mieszkańców wsi podstawowym źródłem dochodów jest praca poza rolnictwem.
Mieszkanie na wsi stało się modne i jest tańsze
W końcu XX wieku pojawiła się migracja ludności z miast do wsi. Według autorów raportu, wieś jako miejsce zamieszkania ze względu m.in. na walory środowiskowe zaczęło wybierać coraz więcej osób zamożnych, na dobrze płatnych stanowiskach, często reprezentujących wolne zawody lub będących już na emeryturze. Takiej decyzji sprzyja np. upowszechnienie Internetu, czy możliwość pracy zdalnej. – Mieszkanie na wsi stało się modne, i jest tańsze – czytamy w raporcie.
Autorzy zwracają uwagę, że migrujący na wieś nie tylko „podnoszą” średnią dochodów mieszkańców obszarów wiejskich, ale także wpływają na tworzenie i upowszechnianie innowacji i na zmiany kulturowe. Obecnie na wsi przeważa ludność niezwiązana z gospodarstwem rolnym – w 2020 r. stanowiła 72 proc. populacji wiejskiej (w 2018 r. 65 proc.).
Na obszarach wiejskich trudniej jest o pracę, mieszkańcy wsi znajdują zatrudnienie głównie w pozarolniczych podmiotach gospodarki narodowej. Na koniec 2020 r. w takich przedsiębiorstwach mających siedziby na obszarach wiejskich pracowało 1,9 mln osób, co stanowiło 20 proc. pracujących w kraju
Najwięcej osób pracowało w firmach prowadzących działalność przemysłową i budowlaną (44,8 proc.). Prawie co trzeci pracujący na wsi był zatrudniony w usługach, a co czwarty zajmował się handlem, naprawą pojazdów samochodowych, transportem, gospodarką magazynową, zakwaterowaniem, gastronomią, informacją i komunikacją.
Coraz mniej jest gospodarstw rolnych na wsi. W latach 2002–2020 ubyło ok. 1/3 gospodarstw rolnych, a wzrosła grupa gospodarstw „dwuzawodowych”, która obejmuje gospodarstwa utrzymujące się głównie z pracy najemnej (36 proc.). Spadł natomiast udział gospodarstw rolników do 31 proc. – wynika z raportu FDPA.
Ostatnie dziesięciolecia to najlepszy okres w historii polskiej wsi
Ostatnie dziesięciolecia to najlepszy okres w historii polskiej wsi. Na poprawę sytuacji ludności wiejskiej istotny wpływ miała akcesja do UE. Dzięki temu zwiększyły się dochody rolników i zmniejszył się dysparytet dochodów i warunków życia ludności wiejskiej i miejskiej – wynika z raportu „Polska wieś 2024. Raport o stanie wsi”.
Jak piszą Józef Zegar i Barbara Chmielewska, wieś staje się pożądanym miejscem do życia. Udział ludności rezydującej na wsi zwiększył się pomiędzy latami 2002-2021 z 38,5 proc. do 40,1 proc.
Od 2000 roku zauważalna jest zmiana w bilansie migracji między miastem a wsią, przyrost mieszkańców występuje w 1/3 gmin w Polsce, ale w aż 2/3 gmin notuje się ubytek ludności wiejskiej. Proces „demograficznego zwijania się” obszarów wiejskich i małych miast jest szczególnie widoczny na peryferiach Polski centralnej i wschodniej oraz na obszarach popegeerowskich.
Jak wskazuje raport, poparcie ogółu obywateli dla członkostwa w UE jest stałe i z biegiem czasu wzrastało. Polacy doceniają korzyści i dostrzegają plusy uczestniczenia w UE. W większości popierają wzrost integracji.
Według Agnieszki Baer-Nawrockiej i Walentego Poczty, nadal mamy bardzo wysoki wskaźnik zatrudnienia w rolnictwie wynoszący w 2021 r. 9,8 proc., ale spadek jest znaczący w porównaniu do 2004 r., kiedy to rolnictwem trudniło się 15,6 proc. ogółu pracujących. W większości krajów Unii wskaźnik ten zawiera się w przedziale 1-3 proc.
Średnia wielkość gospodarstwa w 2020 r. – to tylko 11,3 ha. W Niemczech czy we Francji ta średnia jest sześciokrotnie większa. Wskaźniki te są częściowo wypaczone przez brak uwzględnienia w danych statystycznych nieformalnych dzierżaw, co oznacza, że faktyczna średnia wielkość gospodarstwa towarowego jest znacznie większa – zaznaczają autorzy raportu.
Mimo nie najlepszej struktury agrarnej od początku członkostwa w UE notuje się stabilny i systematyczny wzrost produkcji rolnej. Produkcja towarowa rolnictwa od 2004 r. zwiększała się średniorocznie o 2,34 proc. Sprawiło to, że w 2022 r. była o 35 proc. wyższa niż na początku analizowanego okresu – czytamy w raporcie.
Zgodnie z raportem, rolnictwo osiągnęło duży sukces eksportowy. Udział produktów rolno-spożywczych w całości eksportu z Polski w 2022 r. wyniósł około 14 proc.; systematycznie poprawia się struktura eksportu na korzyść produktów przetworzonych dających wyższą wartość dodaną.
Z uwzględnieniem funduszu SAPARD, w latach 2002–2022 ARiMR wypłaciła 395 mld zł, z czego 234 mld zł to płatności obszarowe. 128 mld zł przeznaczono na inwestycje modernizacyjne w rolnictwie i w przetwórstwie. Jedna z autorek raportu – Iwona Nurzyńska zwraca uwagę, że „skala pomocy finansowej (…) pozwoliła na fundamentalną, wręcz cywilizacyjną przemianę warunków życia na polskiej wsi”.
Jerzy Plewa zaś podkreśla, że w początkowym okresie po akcesji (szczególnie w latach 2004-2007) Polska podjęła znaczne wysiłki na rzecz harmonizacji polityki rolnej i przepisów. Wówczas, dostosowanie do norm i wymogów UE było priorytetem. W miarę postępów dostosowawczych opinie o polskim rolnictwie stawały się bardziej pozytywne.
W okresie akcesyjnym zaszły zmiany w stanie podstawowych elementów środowiska przyrodniczego w Polsce. Należy oczekiwać, że pozytywne efekty środowiskowe osiągnięte w ostatnim 20-leciu zostaną wzmocnione poprzez rozsądne i przemyślane wdrażanie założeń strategii Europejskiego Zielonego Ładu.
Pozytywne aspekty przystąpienia Polski do UE
Obecny na prezentacji raportu, minister rolnictwa Czesław Siekierski zwrócił uwagę, że pomijając obecne problemy, należy zauważyć pozytywne aspekty przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Rolnicy dobrze wykorzystali stojące przed nimi możliwości, korzystając z programów przedakcesyjnych i unijnych, a duża zasługa w tym także pracowników nauki i doradztwa.
Minister zaznaczył, że konieczne jest określenie, jaka będzie Wspólna Polityka Rolna w przyszłości, bo od 1 stycznia 2025 roku rozpoczyna się polska Prezydencja w UE. Zdaniem Siekierskiego, przyszła polityka rolna powinna w większym stopniu wykorzystywać instrumenty finansowe, rynkowe, gdyż płatności bezpośrednie tracą na znaczeniu. Inne też muszą być modele wsparcia czy finansowania, bardziej dopasowane do wyzwań czasu – dodał minister.