Co się dzieje z tężnią na os. Barwinek w Kielcach? Mimo, że sezon już dawno się zaczął solanka wciąż nie płynie – skarżą się słuchacze Radia Kielce. Wskazują przy tym, że w innych miejscach Kielc podobne instalacje działają już od kilku tygodni.
Renata Gruszczyńska, prezes Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych w Kielcach przyznaje, że instalacja nie została uruchomiona. Jak się okazuje powodem odłożenia w czasie włączenia tężni na os. Barwniek jest ptasie gniazdo.
– O sprawie wiedzieliśmy, ale nie chcieliśmy o tym informować w trosce o bezpieczeństwo ptaków. Samo gniazdo powstało w takim miejscu, że w momencie uruchomienia tężni pisklęta by zginęły. W związku z tym, w uzgodnieniu z wydziałem gospodarki komunalnej i ochrony urzędu miasta, wstrzymaliśmy się z jej włączeniem do czasu aż ptaki opuszczą gniazdo – wyjaśnia.
Renata Gruszczyńska dodaje, że pisklęta już się wykluły. Tężnia powinna zostać uruchomiona w ciągu dwóch tygodni. Prezes zieleni miejskiej zaznacza, że pozostałe tężnie rozlokowane na terenie Kielc mogą być okresowo wyłączane z uwagi na zaplanowane prace konserwacyjne.
Przypomnijmy, że na terenie Kielc zlokalizowanych jest pięć tężni solankowych. Jedna jest ustawiona na os. Barwinek, jedna w parku im. Dygasińskiego na os. Bocianek. Natomiast kolejne przy ul. Kazimierza Wielkiego, a także w parku Baranowskim, w rejonie ulic Okrężnej i Szczepaniaka.
Wszystkie tężnie zakupiono i zamontowano w ramach projektów zgłaszanych w poprzednich latach do kieleckiego budżetu obywatelskiego.