Do 5 lat pozbawienia wolności grozi kierującemu audi, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. 41-letni mieszkaniec gminy Łagów zignorował sygnały policjantów do zatrzymania się i zaczął uciekać. Jak się okazało był pijany.
W czwartek (4 lipca) funkcjonariusze podczas patrolu w miejscowości Solec, w gminie Szydłów zauważyli stojący na poboczu pojazd marki audi, w którym nie było kierowcy, a na miejscu pasażera siedział pijący piwo mężczyzna. Na pytanie mundurowych, gdzie jest kierowca oznajmił, że wyszedł i zaraz wróci. Nie stwierdzając naruszeń prawa, funkcjonariusze kontynuowali patrol.
Po upływie około 10 minut policjanci wracając tą samą trasą, zauważyli, że widziany przez nich wcześniej samochód, gwałtownie ruszył z piskiem opon. Podejrzewając, że kierowca może być nietrzeźwy mundurowi włączając sygnały świetlne i dźwiękowe chcieli zmusić mężczyznę do zatrzymania się. Ten nie reagował, a w trakcie ucieczki usiłował wyprzedzić jadącego przed nim seata. Widząc co się dzieje kierowca tego auta starał się uniemożliwić ten manewr. Uciekający ponownie podjął próbę wyprzedzenia, która zakończyła się w rowie.
Kierowcą okazał się mężczyzna widziany wcześniej przez policjantów. 41-letni uciekinier odmówił badania alkomatem, w związku z czym została mu pobrana krew do badań na zawartość alkoholu w organizmie. Mieszkaniec gminy Łagów za lekceważące podejście do obowiązujących przepisów odpowie przed sądem.