Kolejne burze i temperatury powyżej 30 stopni Celsjusza. Nadchodzący weekend pogodowo nie będzie dla nas łaskawy.
– Dziś (12 lipca) nad regionem mogą przejść jeszcze bardziej intensywne burze niż wczoraj – prognozuje Wojciech Nadziałek ze „Storm Chasers Świętokrzyskie”, profilu o zjawiskach meteorologicznych w regionie.
– Spodziewamy się dwóch fal burz. Pierwsza może rozpocząć się w godzinach popołudniowych i wystąpić do wieczora. Będą to raczej izolowane, lokalne burze, które mogą przyjąć formę superkomórek burzowych i stwarzać zagrożenie nawalnymi opadami, jak również silnymi porywami wiatru, które miejscami osiągną nawet 100 kilometrów na godzinę. Druga fala burz może wystąpić w godzinach nocnych. Będzie ona związana z frontem, który może się przemieszczać zwłaszcza przez zachód województwa – informuje.
Ostrożność zachować powinni zwłaszcza mieszkańcy powiatów włoszczowskiego, koneckiego, jędrzejowskiego i częściowo kieleckiego.
Wojciech Nadziałek tłumaczy także, jak doszło do ulewnych deszczy, które doprowadziły do zalań i podtopień domów mieszkańców powiatu ostrowieckiego, zwłaszcza gminy Ćmielów.
– Te gwałtowne burze to konsekwencje wypierania niestabilnych zwrotnikowych mas powietrza przez pofalowany chłodny front atmosferyczny. Mieliśmy do czynienia z tak zwanym zjawiskiem „training storms”. To znaczy, że burze przechodziły przez kilka godzin przez jeden obszar, ciągle się dobudowując, co skutkowało bardzo dużymi sumami opadów i, tak zwaną, powodzią błyskawiczną. Jednocześnie wystąpiły tam silne porywy wiatru, które potęgowały szkody – wyjaśnia.
W sobotę i niedzielę prognozowane są kolejne intensywne ulewy i burze. Towarzyszyć im może silne porywy wiatru, dlatego zaleca się unikania parkowania samochodów w pobliżu drzew. Warto też sprzątnąć tarasy i balkony, by wiatr nie porwał i nie uszkodził np. mebli ogrodowych, czy roślin w donicach.
Ekspert radzi, by obserwować chmury i wypatrywać tak zwanego wału szkwałowego. – To chmura w postaci nisko zawieszonego wału, w przekroju przypominającego klin, który może zwiastować gwałtowne burze – podpowiada Wojciech Nadziałek.
Jeśli chodzi o temperatury to będą wciąż bardzo wysokie – sięgające 32 stopni Celsjusza.