Kandydat Demokratów nie wygra wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych – ocenia profesor Włodzimierz Batóg, amerykanista z Uniwersytetu Warszawskiego. O swojej ocenie sytuacji w USA mówił w programie Raport Dnia w Radiu Kielce.
Profesor uważa, że nieudany zamach na Donalda Trumpa przysporzy temu kandydatowi popularności wśród elektoratu Republikanów, ale też wystraszy Demokratów. Przypomnijmy, w sobotę w Pensylwanii młody mężczyzna próbował zastrzelić Donalda Trumpa.
– To jest mocny czynnik, który będzie przemawiał, moim zdaniem, na korzyść byłego prezydenta. W tej chwili mamy dwa mocne argumenty, skłaniające chyba wszystkich obserwatorów sytuacji w Stanach do przypuszczeń, że Donald Trump te wybory wygra. Pierwszy to jest fatalna debata Bidena, a drugi to, co wydarzyło się niedawno – mówi profesor Batóg.
Profesor Włodzimierz Batóg podkreśla, że Amerykanie nie chcą by Joe Biden, kandydat Demokratów był prezydentem, a z drugiej strony obawiają się kolejnej prezydentury Donalda Trumpa. Ta ostatnia była chaotyczna, nerwowa i nieokreślona.
– Nawet jeżeli w różnych kwestiach miał rację, to zwerbalizowanie tego i przekonanie Amerykanów do własnej polityki przychodziło mu z trudem. Biden z kolei, nie wypominając nikomu wieku, jest w takim momencie życia, że spokojnie powinien udać się na zasłużoną polityczną emeryturę – komentuje.
Profesor Włodzimierz Batóg zauważa, że Biden nie rozwiązał żadnego większego problemu Ameryki, ponadto wplątał ją w niechętnie oglądaną tam wojnę w Ukrainie. Ekspert sceptycznie odniósł się do sondażu prezydenckiego opublikowanego przez „Washington Post” i kanału informacyjnego ABC News, wedle którego to Kamala Harris, wiceprezydentka Stanów Zjednoczonych, miałaby większe szanse pokonać Trumpa niż Joe Biden. Amerykanista stwierdza, że byłaby ona kandydatką mało wiarygodną, ponieważ jest postacią bezbarwną, której światopogląd do końca nie jest znany.