Nieprzyjemna niespodzianka na granicy może zepsuć wakacyjny wyjazd.
Joanna Kępa z Izby Administracji Skarbowej w Kielcach mówi, że nie wszystkie przedmioty kupione podczas urlopu można wwieźć bez opłat do Polski.
– Możemy kupować na własny użytek lub na prezenty towary zwolnione z cła, ale łączna ich wartość nie może przekroczyć kwoty 430 euro w transporcie lotniczym lub 300 euro w transporcie lądowym – informuje Joanna Kępa.
Jeżeli wartość rzeczy, które kupiliśmy zagranicą przekroczy te sumy, zostaną one oclone i czeka nas niezaplanowany wydatek. Te obostrzenia dotyczą przedmiotów kupionych poza obszarem Unii Europejskiej. Osoby, które wybierają się na wakacje do Egiptu czy Turcji muszą też pamiętać, że za granicę UE możemy przewieźć maksymalnie 10 tys. euro w gotówce. Większe kwoty musimy zgłaszać na granicy.
Joanna Kępa dodaje, że turyści lecący na urlop muszą też pamiętać o limicie dotyczącym leków.
– Możemy zabrać do pięciu najmniejszych opakowań danego medykamentu – przypomina.
W przypadku, gdy zażywamy leki psychotropowe konieczne są dodatkowe formalności, o które musimy zadbać jeszcze przed wyjazdem.
– Tutaj jest większy problem, nie możemy ich sobie po prostu włożyć do torebki i przewieźć, tylko trzeba wystąpić z wnioskiem do inspektora farmaceutycznego, który wystawi zaświadczenie potwierdzające naszą chorobę i konieczność brania tego leku – tłumaczy Joanna Kępa.
Zaświadczenia wystawia Główny Inspektor Farmaceutyczny. Dokument powinien być wydany w okresie 15 dni przed planowanym dniem przekroczenia granicy. Zaświadczenie jest ważne przez 30 dni.