„Wolne śpiewanie”, czyli muzyczne spotkanie upamiętniające bohaterów akcji Burza i bitwy pod Pielaszowem w 80. rocznicę tych wydarzeń odbyło się na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Sandomierzu.
Zebrani śpiewali pieśni patriotyczne i partyzanckie razem z zespołem Triodeon na czele z Anną Przybysz oraz chórem San-do Mir.
Burmistrz Sandomierza Paweł Niedźwiedź powiedział, że podczas tego wydarzenia, wspólny śpiew jest oddaniem czci Sandomierskim Kolumbom, którzy mając przed sobą całe swoje życie, nie zawahali się, aby go poświecić dla dobra ojczyzny.
Wicemarszałek województwa Grzegorz Socha stwierdził, że pamięć o tych żołnierzach trzeba kultywować, bo walczyli o naszą wolność i ginęli w nierównej walce.
Halina Wojtas przyjechała na „Wolne śpiewanie” z Obrazowa wraz z wnukiem Julianem, który był ubrany w strój przypominający małego powstańca. Powiedziała, że chce, aby wnuk znał historię i uczył się jej na różne sposoby. Dla niej takie wydarzenie forma upamiętniania żołnierzy, którzy zginęli za nasz kraj. Z kolei Grażyna Borkowska z Pawłowa w gminie Zawichost powiedziała, że jest patriotką z krwi i kości, dlatego tutaj jest.
– Takie rocznice przypominają nam o tym, że jesteśmy bardzo waleczni i nie boimy się ponosić ofiary w imię wartości – dodała.
W bitwie stoczonej 30 lipca 1944 r. w okolicach wsi Pielaszów i Wesołówka zginęło ponad 60 żołnierzy 2. Pułku Piechoty Legionów AK. Część ofiar została zamordowana przez Niemców podczas akcji represyjnej. Symbolem męczeństwa Sandomierskich Kolumbów pozostaje mord popełniony na czterech łączniczkach i sanitariuszkach batalionu, którego dokonano 3 sierpnia 1944 r.