W Sandomierzu odbyło się Powiatowe Święto Miodu. Na nadwiślańskim bulwarze prezentowali się lokalni artyści, były stoiska z miodem i innymi produktami pszczelarskimi, a także stoiska kół gospodyń wiejskich.
Mariusz Paluch, właściciel Pasieki Kobierniki powiedział, że ten sezon jest trudny, a miodu jest o połowę mniej niż rok temu. – Kwitnienie roślin wcześnie się zaczęło, a pszczoły były jeszcze słabo wtedy rozwinięte. Poza tym pożytki nałożyły się jeden na drugi, przy kwitnieniu akacji i lipy było bardzo sucho, a żeby nastąpiło nektarowanie roślina potrzebuje dużo wilgoci – stwierdził pszczelarz.
Na stoiskach kół gospodyń wiejskich można było spróbować rozmaitych regionalnych dań, były m.in. pierogi z mięsem, kapustą oraz ruskie, krokiety, jak również chleb ze smalcem. Były też ciasta z dodatkiem miodu.
– To wszystko to jest nasza praca, przygotowałyśmy te dania własnymi rękami na bazie tego, co urosło na naszych polach, więc wszystko jest smaczne – powiedziała Justyna Łowicka z KGW Przezwody w gminie Wilczyce.
Świętu towarzyszył koncert „Na ludową nutę”, w którym wystąpiły zespoły z Gierlachowa, Linowianie, zespół Trójmiasto i KGW Gorzyczany. Na zakończenie zagrała grupa Detox.
Powiatowe Święto Miodu było okazją do wręczenia odznaczeń i medali dla najlepszych pszczelarzy i osób wspierających tę branżę. Zorganizowano także szkolenie dotyczące chorób pszczół. Wydarzenie poprzedziła msza w kościele św. Jakuba, odprawiona w intencji pszczelarzy.