Drewniana zabudowa dawnego Nadleśnictwa Święta Katarzyna przy ul. Suchedniowskiej w Bodzentynie otrzyma drugie życie. Obiekty mają zostać zaadaptowane na potrzeby edukacyjne, wystawiennicze i kulturalne.
Arkadiusz Adamczyk, zastępca dyrektora Świętokrzyskiego Parku Narodowego do spraw udostępniania i monitoringu wyjaśnia, że na cały kompleks składa się kilka budynków drewnianych.
– To są pozostałości po dawnym Nadleśnictwie Święta Katarzyna, w oparciu o które utworzono Świętokrzyski Park Narodowy. Tworzą je budynki drewniane, pochodzące z początków administracji leśnej na ziemiach polskich z 1926 roku. W skład tego kompleksu wchodzi budynek biurowy dawnego nadleśnictwa, a także budynek mieszkalny nadleśniczego, w bardzo ciekawym dworkowym, staropolskim stylu. Oprócz tego mamy także zabudowania gospodarcze, m.in. budynek inwentarski z wozownią oraz starą stodołę – wymienia.
Przez lata budynki pełniły różne funkcje, ale kiedy wybudowana została nowa siedziba Świętokrzyskiego Parku Narodowego, w 2000 roku, w większości opuszczone pomieszczenia zaczęły niszczeć.
– Postanowiliśmy wykorzystać potencjał, który tkwił w tych ciekawych budynkach, aby je zaadaptować do nowych funkcji. Będą to funkcje przede wszystkim edukacyjne, wystawiennicze, związane może również z elementami kulturowymi – tłumaczy wicedyrektor.
Do przeprowadzenia tych zmian Świętokrzyski Park Narodowy pozyskał partnera. W marcu tego roku podpisał list intencyjny z gminą Bodzentyn, dotyczący współpracy nad ochroną wspólnego dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego.
Arkadiusz Adamczyk wyjaśnia, że ta współpraca ma służyć temu, by budynki mogły być wykorzystywane na potrzeby lokalnej społeczności.
– Obecnie jednak koncentrujemy się na wykonaniu własnej części tego zadania, czyli opracowujemy projekt koncepcyjny, a na tej podstawie projekt budowalny, tak by stanowiły one wkład do wniosku o dofinansowanie. Zamierzamy taki złożyć pod koniec tego roku. Jeśli uda się pozyskać pieniądze, postaramy się zacieśnić tę współpracę z lokalnym samorządem, aby jak najlepiej wykorzystać te obiekty – mówi.
Wystawa, która powstanie w budynkach dawnego Nadleśnictwa Święta Katarzyna nie będzie opowiadała o walorach przyrodniczych, bo tym ma się zająć Centrum Edukacyjne w Nowej Słupi. Arkadiusz Adamczyk wyjaśnia, że tu uwaga będzie skierowana na historię ochronę przyrody.
– Jakie wydarzenia doprowadziły do tego, że najpierw powstało tu Nadleśnictwo Święta Katarzyna, które było jednym z niewielu nadleśnictw o takim charakterze ochronnym. Działania realizowane w latach 30. XX wieku prowadziły tu do powstania parku narodowego, co niestety udało się dopiero po zakończeniu II wojny światowej, w 1950 roku. Byłoby tu miejsce na tę historię, na historię krajoznawstwa, która również miała wpływ na utworzenie parku narodowego. Być może odwołamy się do zdarzeń historycznych, które miały miejsce na terenie Świętokrzyskiego Parku Narodowego, albo do tematów zapomnianych, jak leśna kolejka wąskotorowa, która pełniła bardzo ważne funkcje – zaznacza.
Scenariusze wystawy są na etapie przygotowywania.