Czy wyższe podatki od nieruchomości uratują budżet Kielc i zagwarantują możliwości realizacji planów inwestycyjnych? Zdaniem władz miasta podniesienie stawek podatku jest konieczne w celu ustabilizownia sytuacji finansowej stolicy regionu świętokrzyskiego. Czy ten pomysł poprą radni? Zdania są podzielone.
Pomysł ratusza popiera Karol Wilczyński. Przewodniczący rady miasta z klubu Koalicji Obywatelskiej uważa, że bez podwyżki podatków władze miasta nie będą w stanie zrealizować szeregu inwestycji poprawiających jakość życia w mieście.
– Aby je zrealizować niezbędne jest finansowanie, które wynika m.in. z podwyżki podatków, a w zasadzie urealnienia tych stawek do tych obowiązujących w innych miastach. Pamiętajmy, że Kielce jako miasto wojewódzkie zawsze odbiegało od innych samorządów, które w tym źródle finansowania zapewniały sobie możliwość, w ramach limitów ustawowych, pozyskiwania pieniędzy na różne cele. Podwyższenie podatków niewątpliwie pozwoli na przeprowadzenie niezbędnych dla mieszkańców Kielc przedsięwzięć – ocenia.
Odmiennego zdania jest Dariusz Kozak. Radny z klubu Prawa i Sprawiedliwości jest zdania, że podniesienie podatków zarówno dla mieszkańców jak i przedsiębiorców jest działaniem krótkowzrocznym i nieprzemyślanym.
– Jeśli od lat niezmiennie powtarza się, że w Kielcach powinno się wspierać obecnych tu przedsiębiorców oraz przyciągać nowych to w mojej ocenie podwyżka podatku od nieruchomości jest szaleństwem. Ten pomysł tylko na chwilę poprawi sytuację finansową miasta. W rzeczywistości w perspektywie najbliższych kilku lat doprowadzić jedynie do tego, że kolejne firmy będą opuszczać Kielce. I wzorem lat poprzednich znajdą lepsze warunki dla swojej działalności w ościennych gminach. Niestety, ale kolejne władze miasta próbują łatać dziury w budżecie w najprostszy sposób czyli przez podwyżki – komentuje.
Anna Mazur-Kałuża, wiceprzewodnicząca rady miasta z klubu Perspektywy stwierdza, że radni z tego ugrupowania nie mają jeszcze wyrobionego stanowiska w tej sprawi. Dlatego zagadnienie wymaga dodatkowych analiz.
Zgodnie z pomysłem władz miasta w przyszłym roku stawki podatku od nieruchomości za 1 m/kw. miałyby przedstawiać się następująco: w przypadku gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wyniesie ona 1,38 zł i będzie wyższa od obecnej o 37 gr. Dla pozostałych gruntów w tym zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego przez organizacje pożytku publicznego będzie to 73 gr i będzie wyższa od obecnej o 23 gr.
Z kolei dla budynków lub ich części: mieszkalnych – opłata za 1 m/kw. wyniesie 1,19 zł i będzie wyższa od obecnej o 37 gr. Dla obiektów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz od budynków mieszkalnych lub ich części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej – opłata wyniesie 34 zł i będzie wyższa od obecnej o 6,80 zł. Dla pozostałych, w tym zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego przez organizacje pożytku publicznego opłata osiągnie poziom 11,48 zł i będzie wyższa od obecnej o 2,34 zł.
Przykładowo dla mieszkańca miasta, który posiada lokal mieszkalny o powierzchni użytkowej 60 m2 oraz udział w gruncie o powierzchni 28 m2 podatek wzrośnie w skali roku o 29,00 zł, co miesięcznie daje 2,42 zł. W przypadku przedsiębiorcy, który prowadzi działalność gospodarczą w budynku o powierzchni użytkowej 200 m2 , na działce o powierzchni 1.000 m2 podatek w przyszłym roku będzie wyższy o 1730,00 zł, co w skali miesiąca daje 144,00 zł.
Dla przedsiębiorcy, który prowadzi działalność gospodarczą w budynku o powierzchni użytkowej 4.600 m2 , na działce o powierzchni 34.000 m2 podatek w przyszłym roku będzie wyższy o 43 860,00 zł, co w skali miesiąca daje 3 655,00 zł.
Według szacunków ratusza zaproponowany wzrost stawek zapewni miastu w 2025 roku większe wpływy z tytułu podatku od nieruchomości w kwocie około 30 mln zł, a w perspektywie Wieloletniej Prognozy Finansowej na lata 2025- 2045 zwiększy wpływy budżetowe o około 630 mln zł.