Korki w centrum Kielc – tak od poniedziałku (9 września) wygląda rzeczywistość kierowców. Utrudnienia związane są demontażem starych i montażem nowych wysięgników, na których zawieszona ma być sygnalizacja świetlna.
W opinii słuchaczy Radia Kielce, ale też w licznych komentarzach w mediach społecznościowych prace budowlane planowane na kilka dni mogą potrwać dłużej niż założono. Potwierdzeniem tego ma być fakt, że na placu budowy nie ma robotników.
Jarosław Skrzydło, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach zapewnia, że roboty budowlane są prowadzone cały czas. Dodaje przy tym, że zapowiadany termin przywrócenia docelowej organizacji ruchu jest wciąż aktualny.
– Podwykonawca cały czas prowadzi prace. W poniedziałek funkcjonowały w tym miejscu nawet trzy wysięgniki jednocześnie. Roboty z całą pewnością są realizowane. Również w poniedziałek kontaktowaliśmy się z wykonawcą i otrzymaliśmy zapewnienie, że całość zostanie wykonana w ciągu pięciu dni. Należy jeszcze uruchomić nową sygnalizację. Mamy nadzieję, że sterownik zacznie działać bez problemów – mówi.
Rzecznik kieleckich drogowców przyznaje, że prace związane z wdrażaniem ITS na skrzyżowaniu alei Solidarności i IX Wieków Kielc oraz ul. Sandomierskiej powinny być wykonane kilka miesięcy temu. Powodem opóźnień były jednak pieniądze.
– Z uwagi na fakt, że główny wykonawca inwestycji ITS nie płacił podwykonawcom to te firmy opuściły place budów aż do czasu uregulowania płatności za zrealizowane roboty – wyjaśnia.
Jak informowaliśmy, wdrażanie w Kielcach Inteligentnego Systemu Transportowego jest bardzo opóźnione. Pierwotnie prace miały potrwać do sierpnia 2022 roku.
Inwestycję realizuje hiszpańska firma Alumbrados Viarios Sociedad Anonima S.A. Od 12 grudnia minionego roku nakładane są kary w wysokości 10 tys. zł za każdy dzień. Dotychczas ich łączna suma to ponad 2 mln zł. Budowa Inteligentnego Systemu Transportowego w Kielcach ma kosztować ponad 30 mln zł, z czego 85 proc. współfinansowane jest z unijnych dotacji. Przypomnijmy jednak, że rada miasta, na wniosek władz miasta, pod koniec ubiegłego roku zgodziła się na waloryzację kontraktu dokładając do projektu 3,2 mln zł.