Amerykański burger, a może włoska pinsa? Ciężarówki z „ulicznym” jedzeniem zaparkują w piątek (13 września) na ul. Sienkiewicza w Kielcach. Czeka nas trzydniowa uczta z przysmakami z całego świata.
To kolejna już odsłona Street Food Festiwal, która potrwa od piątku do niedzieli. Organizator Michał Skoczek zapowiada ogromny wybór przysmaków.
– Będzie 18 wystawców, dania na słodko, na słono, mięsne, bezmięsne. Food trucki zaserwują jedzenie z całego świata, nie zabraknie smaków azjatyckich, amerykańskich, włoskich, greckich czy kuchni typowo polskiej. Na pewno nikt głodny nie wyjdzie – zapewnia.
Michał Skoczek dodaje, że wśród nowości pojawią się zapiekanki w nieznanej dotąd w Kielcach recepturze, będzie też nowy streetfood inspirowany uliczną kuchnią Azji.
– Znajdą się propozycje na makaronie, ale też na ryżu i tu sądzę, że każdy znajdzie coś interesującego, bo do wyboru są i krewetki, i wege, i mięsne woki. Jeden z wystawców zaproponuje też pinsę, czyli cieniutką rzymską pizzę – mówi.
Poza tym nie zabraknie bardzo lubianych w Kielcach, hiszpańskich churrosów, węgierskich langoszy, czy amerykańskich burgerów, kurczaków w różnych glazurach, szarpanej wołowiny i wieprzowiny, hot-dogów i frytek.
W piątek (13 września) Street Food Festiwal rozpocznie się o godzinie 14 i potrwa do 21. W sobotę odbędzie się w godzinach 11-21, a w niedzielę 11-20. Jeśli pogoda dopisze, to w niedzielę zostaną zorganizowane darmowe animacje dla dzieci na Placu Artystów, w godzinach 13-17.