Koneccy artyści wystąpili w parku miejskim, by pomóc 37-letniej Jolancie Sidor-Salacie, która w wakacje uległa poważnemu wypadkowi. Potrzebne są pieniądze na dalszą rehabilitację kobiety.
8 lipca doszło do wypadku na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Stąporkowie. Samochód, którym podróżowała cała rodzina: rodzice i dwie kilkuletnie córeczki uderzył w pociąg. W najgorszym stanie była pani Jolanta, która doznała poważnych obrażeń i złamania kręgosłupa.
Tomasz, mąż Jolanty mówi, że od kilku miesięcy żona jest rehabilitowana w specjalnym ośrodku w Krakowie, a leczenie przynosi bardzo pozytywne rezultaty.
– Żona obecnie jest w znacznie lepszym stanie, niż dwa miesiące temu, kiedy przywieźliśmy ją do ośrodka w Krakowie. Z osoby leżącej, która nie była w stanie poruszać rękoma czy nogami obecnie chodzi o własnych siłach z pomocą chodzika czy kijków do nordic walking – dodaje.
Kobieta obecnie jest w trakcie drugiego turnusu rehabilitacyjnego. Dochód z koncertu ma umożliwić jeszcze miesiąc leczenia, a potrzeba około 30 tys. zł.
Aleksandra Wojciechowska-Wilk, organizatorka koncertu mówi, że koneccy artyści występują bez gaży, cały dochód z wydarzenia przeznaczony zostanie na leczenie Joli.
– Jeszcze nie było takiego koncertu w Końskich. Niemal wszyscy lokalni artyści na jednej scenie: Piotr Salata, Marek Werens, Sufler, Prefect, Sweet Combo, Avaria – wymienia.
Zbiórkę na leczenie Jolanty Sidor-Salaty prowadzi fundacja Votum.