W Zgórsku, koło Nowin odsłonięto w niedzielę (15 września) pomnik upamiętniający Żołnierzy Niezłomnych.
Monument stanął na leśnej polanie, w pobliżu ścieżki prowadzącej do miejsca, gdzie funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa dokonywali egzekucji. Odnaleziono tam dotychczas szczątki ośmiu ofiar, spośród których siedem udało się zidentyfikować. Są to: kapitan Aleksander Życiński ps. „Wilczur”, porucznik Karol Łoniewski ps. „Lew”, Józef Figarski ps. „Śmiały” i Czesław Spadło, ps. „Mały”. Odnaleziono również ciała Jana Wosińskiego, Piotra Pecela i Romana Mojewskiego ps. „Róg”.
Uroczystość odsłonięcia pomnika zgromadziła kilkaset osób: przedstawicieli władz państwa, samorządowców, środowiska kombatanckie i okolicznych mieszkańców, którzy pragnęli oddać hołd bohaterom. Byli także i ci, których zadaniem jest pielęgnowanie pamięci o niezłomnych, czyli młodzież.
Dzieci ze szkoły podstawowej w Kowali odegrały tu także inną, ważną rolę. To one przekazały symboliczne szarfy, którymi przepasany był pomnik, rodzinom zamordowanych żołnierzy. Szarf było osiem, ale tylko siedem trafiło do bliskich ofiar. Ósma szarfa, symbolizująca ofiarę niezidentyfikowaną, trafi pod opiekę Szkoły Podstawowej im. gen. Antoniego Hedy ps. „Szary” w Kowali.
Aleksandra Życińska, córka Aleksandra Życińskiego ps. „Wilczur”, żołnierza, który został odnaleziony w leśnej mogile, powiedziała, że rodziny szukały swoich bliskich przez 68 lat. Różnymi drogami, sposobami, ale nigdy nie traciły nadziei. W 2016 roku Fundacja „Niezłomni” odnalazła szczątki ośmiu osób. Wcześniej, w 1990 roku sądy Rzeczypospolitej unieważniły komunistyczne wyroki wojskowe i dokonały całkowitej rehabilitacji żołnierzy, którzy oddali swoje życie za wolną Polskę. Oni nie poszli na współpracę, bo dla nich dewiza: Bóg, Honor, Ojczyzna była najważniejsza.
Aleksandra Życińska dodała, że pomnik jest dopełnieniem tragedii, która rozegrała się w Zgórsku, jednak jeszcze wielu zabitych czeka na godziwy pogrzeb.
Wojciech Łuczak, prezes Fundacji „Niezłomni” powiedział, że odnalezienie szczątków było bardzo trudnym zadaniem ze względów merytorycznych i terenowych. Musiano szukać ukrytych mogił w lesie. Jednak, dzięki determinacji archeologów, genetyków i archiwistów udało się tych ludzi odnaleźć i godnie upamiętnić.
Pomnik ku czci Żołnierzy Niezłomnych to imponujący, 5-metrowy monument przedstawiający sylwetki bohaterów, których usiłowano wyciąć z kart historii. Centrum pomnika stanowi więzienna ściana z zakratowanym oknem. Na monumencie jest także orzeł Wojska Polskiego ze śladami po kulach i biały krzyż przypominający te brzozowe, które stawiano na mogiłach poległych żołnierzy.