Ponad 50 zabiegów cesarskiego cięcia metodą francuską wykonali dotychczas ginekolodzy z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.
Jak wyjaśnia Grzegorz Świercz, kierownik Kliniki Położnictwa i Ginekologii w szpitalu na Czarnowie, ponieważ podczas takiego zabiegu lekarze nie ingerują w jamie brzusznej pacjentki, nie ma efektu porażennego jelit, kobieta po porodzie może wszystko jeść i pić.
– Podczas takiego zabiegu nie otwieramy w klasyczny sposób jamy brzusznej. Nie otwieramy otrzewnej, czyli nie mamy kontaktu z jelitami, z pęcherzem, w związku z czym to wejście do brzucha jest mniej traumatyczne dla pacjentki. Ponadto dzięki temu zabiegowi nie tworzą się po nim zrosty i nie występuje porażenie jelit, które jest przy każdym otwarciu jamy brzusznej – wyjaśnia dr Grzegorz Świercz.
Dr Daniel Wolder, starszy asystent w klinice tłumaczy, że nowa metoda polega na połączeniu cesarskiego cięcia z porodem siłami natury. Na początku nacinana jest skóra brzucha, a w drugim etapie korzysta się ze współpracy z rodzącą, czyli kobieta prze, jak podczas porodu naturalnego.
– Podczas takiego zabiegu pacjentka uczestniczy przy tym porodzie w aktywny sposób, dzięki temu i matka i dziecko zdobywa doświadczenia podobne do występujących podczas porodu naturalnego. Używamy gwizdka, który wkłada się pacjentce do ust i podczas wydobywania płodu, kobieta musi w niego dmuchać, wykonując oporowany wydech. Dłuższy wydech wpływa na ustawienie przepony, aktywizuje mięśnie brzucha i generuje siłę wypierającą ułatwiającą wydobycie dziecka. Taki poród trwa dłużej niż tradycyjne cesarskie cięcie, ale metoda francuska ma w jakimś stopniu naśladować poród siłami natury – mówi dr Daniel Wolder.
Podczas zabiegu metodą francuską znieczulenie obejmuje obszar poniżej pępka do palców u stóp i jest krótkotrwałe. Dzięki temu pacjentka może wstać i chodzić już po 2-3 godzinach od porodu, oddawać mocz bez cewnika, a także jeść, czy wziąć prysznic.
Przeciwwskazaniami do wykonania zabiegu cesarskiego metodą francuska jest zbyt duży płód, nieprawidłowe położenie płodu, zbyt duże rozwarcie, czy gdy wcześniej kobieta już urodziła poprzez cesarskie ciecie.
W Polsce ta metoda jest stosowana tylko przez kilka klinik. Specjaliści z Czarnowa takie zabiegi wykonują od marca 2024 roku.
Metoda zabiegu cesarskiego metodą francuską opracowana została przez doktora Denisa Faucka z Francji. Pierwsze cięcia cesarskie taką metodą zostały przeprowadzone pod koniec lat 90. ubiegłego wieku.