Wojna widziana przez pryzmat losów kobiet – to główne założenie wystawy „HerStories”. Ekspozycja od piątku (4 pażdziernika) prezentowana jest w starachowickim Muzeum Przyrody i Techniki i rozpoczyna obchodzone corocznie w październiku Dni Pamięci.
Na wystawie w ramach projektu „HerStories”, poprzez biografie siedmiu Żydówek z Niemiec, Polski, Grecji, Hiszpanii, Węgier, Słowacji i Czech, przedstawione są liczne aspekty żydowskiej historii w Europie XX wieku, mówi Ada Kopeć-Pawlikowska z Muzeum Galicja, które co roku współpracuje przy organizacji Dni Pamięci.
– Wystawa została skonstruowana tak, aby osadzić osobiste historie w czasie i przestrzeni. Chronologiczny układ i mapa jako centralny element każdego panelu wraz z cytatami, fotografiami i dokumentami pozwalają dokładniej zobrazować losy każdej z bohaterek. Podążając śladami siedmiu europejskich Żydówek możemy zobaczyć, gdzie się znajdowały i czego doświadczały w poszczególnych momentach historii, od pierwszych dekad XX wieku, poprzez okres międzywojenny, mroczne lata II wojny światowej i Holokaustu, po powojenne przemiany w różnych zakątkach Europy. Wywiady przeprowadzone z Rosą Rosenstein, Katariną Löfflerovą, Ludmilą Rutarovą, Ireną Wygodzką i Verą Szekeres-Varsa, wspomnienia i biografia Lisy Pinhas, a także relacja córki Rosl Heilbrunner – Dory Sontheimer, dają nam niezwykle cenny wgląd w ich życie – tłumaczy.
Prezentowane na wystawie kobiece historie pozwalają uchwycić perspektywę bohaterek, ich zmieniające się role społeczne, podejmowane przez nie decyzje, strategie przetrwania, a także ich wyjątkowe światy, które rozpadły się i zostały zrekonstruowane po katastrofie, w powojennych latach. W ten sposób wyjątkowa indywidualna historia i doświadczenie każdej kobiety – zestawione i splecione z innymi – ukazują złożoność europejskiej żydowskiej historii XX wieku.
Corocznie Dni Pamięci, organizowane przez Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach mają motyw przewodni, po raz pierwszy jednak są nim losy kobiet, mówi wicedyrektor placówki Wioletta Sobieraj.
– Każda z bohaterek przeszła przez najtrudniejsze dla człowieka doświadczenia – wojny, straty bliskich, a potem konieczności odbudowywania świata po wielkiej traumie wojny. Wystawa jest ważna dla kobiet, by pokazać ich rolę, ale także dla mężczyzn, by zrozumieli, jak ważne zadania wypełniały ich żony, matki, czy znajome – zaznacza.
Z uczniami trzeciej klasy o profilu humanistycznym na wernisaż wystawy przyszedł nauczyciel historii Robert Słoka. Jak mówił każdy sposób na przybliżenie prawdy o Holokauście jest wart wykorzystania.
– Corocznie bierzemy udział w Dniach Pamięci w Muzeum, młodzież dobrze przyswaja treści podawane w nowoczesnej formie. W procesie edukacyjnym podobne wydarzenia są bardzo istotne – zwraca uwagę.
Wystawa będzie prezentowana do końca października.