Niedaleko Jędrzejowa, w dębowym lesie w pobliżu przysiółka Diament odkryto dużą populację jelonków rogaczy.
Lech Bucholz, zastępca regionalnego dyrektora ochrony środowiska mówi, że jest to jeden z największych i najładniejszych chrząszczy w naszym kraju. Jest też dość rzadki.
Jak tłumaczy Lech Bucholz, jelonek rogacz jest związany z lasami widnymi. Zwykle powstawały one dzięki wypasaniu w nich zwierząt gospodarskich, które zjadały młode drzewka, nie pozwalając im się rozrastać. Podobnie było w przypadku odkrytego niedawno siedliska tego chrząszcza.
– To był folwark o nazwie Diament. Z hodowlą krów wypasanych w tym lesie. Być może nawet świnie tam wypasano, bo często tak robiono w dąbrowach. Dzięki temu stworzyło się bardzo korzystne siedlisko dla między innymi tego pięknego chrząszcza – mówi dyrektor.
Problem polega na tym, że gospodarka leśna zagraża przetrwaniu jelonków rogaczy. To dlatego, że leśnicy bardzo skutecznie chronią tak zwane gniazda, czyli miejsca, gdzie po wycince nasadzane są młode drzewka. Gniazda otacza się płotami i siatkami, żeby drzewek nie zjadły sarny i inni roślinożercy. Lech Bucholz wyjaśnia, że efektem tej ochrony są coraz gorsze warunki dla chrząszczy.
– Ogrodzenie gniazda przed zwierzyną powoduje to, że bardzo szybko zarasta zwartą roślinnością. Pniaki, które mogłyby stanowić miejsce rozwoju jelonka rogacza są ocienione i nie stwarzają odpowiednich warunków – mówi.
Aby chronić chrząszcze w planach jest utworzenie nowego rezerwatu. Będzie nazywał się „Jelonek w Diamencie”.
Siedlisko tych chrząszczy znajduje się m.in. na polanie Polichno koło Pińczowa.