– Bardzo lubiłem grać w barwach Vive i zawsze z sentymentem wracam do Kielc – powiedział obrotowy Energii MKS Kalisz, były zawodnik Żółto-Biało-Niebieskich Mateusz Kus po sobotnim (19 października) meczu jego drużyny przeciwko Industrii, przegranym przez jego zespół 28:39.
– Mam fajne wspomnienia związane z Kielcami. Zawsze była świetna atmosfera w zespole. Być może jest to moja ostatnia wizyta w Hali Legionów jako zawodnika. Dobrze by było lepiej się pożegnać, ale robiliśmy, co mogliśmy – powiedział Mateusz Kus.
37-letni obecnie obrotowy trafił do Vive w 2015 roku i grał nad Silnicą przez trzy lata. W 2016 roku wygrał wraz z drużyną Ligę Mistrzów. Zdobył również trzykrotnie mistrzostwo kraju i Puchar Polski. Z turnieju Super Globe w Katarze w 2016 roku przywiózł brązowy medal. W lipcu 2018 opuścił Kielce i został zawodnikiem ukraińskiego Motoru Zaporoże, z którym podpisał dwuletnią umowę.
Teraz Mateusz Kus przygotowuje się do roli trenera. Obecnie pełni funkcję grającego asystenta Rafała Kuptela w zespole Energii MKS Kalisz.