Na Świętym Krzyżu trwa remont tzw. szpitalika, czyli budynku położonego przy rondzie od zachodniej strony klasztoru.
Prace obejmują termomodernizację tego obiektu, czyli docieplenie stropów, wymianę oświetlenia i zamontowanie pomp ciepła. Dodatkowo, na piętrze budynku powstaną pokoje dla pielgrzymów i turystów, a na parterze w przyszłości będzie część gastronomiczna – informuje o. Rafał Kupczak, superior klasztoru.
– Trwa docieplenie poddasza, gdzie, jeśli uda nam się tą przestrzeń odpowiednio wykończyć, powstanie osiem dwuosobowych pokoi z łazienkami. Po uzyskaniu niezbędnych pozwoleń, chcielibyśmy tę część udostępnić dla pielgrzymów i turystów. Natomiast dół byłby częścią restauracyjną i gastronomiczną, ale wykonaną w późniejszym czasie – wyjaśnia.
Aktualnie w klasztorze jest 10 pokoi gościnnych.
– Natomiast ludzie przyjeżdżając na Święty Krzyż chcą być czasem niezależni, a tutaj, choć są na innych piętrach, to jednak nadal pozostają w klasztorze. Niektórzy czują się tym skrępowani. Są grupy, które chcą wejść do bazyliki, pomodlić się, ale potem wolałyby mieszkać osobno, żeby np. dłużej posiedzieć w nocy, spędzić razem czas, głośniej się pośmiać i pożartować, nie zważając na ciszę nocną, jaka obowiązuje u zakonników – przyznaje superior.
Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej dzierżawi szpitalik, podobnie jak zachodnie skrzydło klasztoru, na 50 lat.
– Niektórzy pamiętają, że przez lata w szpitaliku funkcjonowała restauracja z taką przeszkloną nadbudową. Później obiekt stał pusty. W planach jest przeniesienie na parter tego obiektu części gastronomicznej, tak aby przy bazylice pozostała jedynie strefa sacrum. Wielu ludzi oburza się, że przy bazylice są jakieś punkty gastronomiczne. Na razie jesteśmy do tego nieco przymuszeni, ale w założeniu, te dwa budynki, czyli szpitalika oraz obecna siedziba Muzeum Świętokrzyskiego Parku Narodowego, które mamy w dzierżawie, miałyby służyć temu, żeby bazylika i krużganki stały się jedynie przestrzenią sacrum – wyjaśnia superior.
Termomodernizacja szpitalika odbywa się dzięki dotacji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Wsparcie wynosi 2 mln 700 tys. złotych i obejmuje w sumie trzy obiekty. W bazylice zamontowane zostaną dzięki temu nagrzewnice utrzymujące stałą temperaturę powietrza, a nad częścią poddasza w klasztorze docieplone zostaną stropy. Natomiast projekt utworzenia pokoi w tzw. szpitaliku Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej wykonuje z własnych środków.
Oblaci prowadzą także drugi projekt, dofinansowany z Polskiego Ładu, pod nazwą „Rewitalizacja zespołu klasztornego na Świętym Krzyżu”. Zakłada on m.in. wymianę dachu i drewnianych elementów konstrukcyjnych na wirydarzu – mówi superior.
– Czyli tam, gdzie znajduje się nasza piękna studnia. Wszystkie niższe dachy, z czterech stron, zostaną wymienione, z niezbędną poprawą lub wymianą więźby. Projekt przewiduje także docieplenia. Nad wszystkim czuwa pani konserwator, która ocenia, co podlega natychmiastowej wymianie. Zaplanowano tam także wymianę rynien. Także wokół kościoła od zewnętrznej strony, na całej długości tej ściany wymieniony zostanie 1,5-metrowy pas blachy. Jest ona dziurawa i wszystkie opady wsiąkają w mury. Wymiana obejmuje także zniszczone krokwie i belki pod gzymsami na zakończeniu blachy – wyjaśnia.
Projekt z Polskiego Ładu ma się zakończyć w ciągu roku, do października 2025. Dotacja wynosi 3,5 mln zł.