Paweł S. pozostanie w tymczasowym areszcie. Sąd Rejonowy Katowice-Wschód przychylił się do wniosku Prokuratury Krajowej o utrzymanie środka zapobiegawczego wobec twórcy i właściciela marki odzieżowej Red is Bad, którego tydzień temu deportowano z Dominikany.
Prokuratura wniosek o utrzymanie i przedłużenie tymczasowego aresztowania wobec Pawła S. motywowała zachodzącą obawą ucieczki, ukrywania się oraz obawą bezprawnego utrudniania postępowania.
Paweł S. ma status podejrzanego w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. W czwartek usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i popełnienia przestępstw w ramach tej grupy wraz z innymi urzędnikami RARS, a także prania brudnych pieniędzy.
Spółki Pawła S. współpracowały z RARS wypełniając zamówienia, za które otrzymały nawet pół miliarda złotych. Jedno z zamówień dotyczyło agregatów prądotwórczych dla Ukrainy, które sprzedano państwowej instytucji po naliczeniu zawyżonych marż. Firmy sprowadzały dla RARS również sprzęt medyczny w czasie pandemii Covid-19.
Paweł S. po zatrzymaniu na Dominikanie i deportacji do kraju zrezygnował z dwóch pełnomocników: Bartosza Lewandowskiego oraz Krzysztofa Wąsowskiego. Zdaniem niektórych mediów mężczyzna mógł pójść na współpracę z prokuraturą. Świadczyć mają o tym między innymi obszerne wyjaśnienia, które Paweł S. zakończył składać dopiero wczoraj. W przypadku uzyskania statusu małego świadka koronnego, w zamian za przekazane informacje, podejrzany może liczyć na łagodniejszy wymiar kary.
Za zarzucane przestępstwa Pawłowi S. grozi do 10 lat więzienia.
 M10D 215,072 MHz                    Zadzwoń do studia 41 200 20 20
 M10D 215,072 MHz                    Zadzwoń do studia 41 200 20 20           
  
 










 
 
