Dzieci i młodzież z sandomierskich szkół rozdawali kierowcom zatrzymanym do kontroli drogowej własne rysunki i listy apelujące o jazdę bez promili.
Autorzy zwracali uwagę, że pod wpływem alkoholu można spowodować wypadek, w którym ktoś zginie, albo zostanie kaleką. Przytaczano też różne przykłady takich zdarzeń. Do każdego listu i rysunku dołączone były drobne upominki, m.in. zapachy do samochodu.
Agata Król, naczelnik Wydziału Spraw Społecznych i Zdrowia w urzędzie miasta poinformowała, że celem akcji jest promowanie odpowiedzialnego zachowania zmotoryzowanych.
– Codziennie na drogach w naszym kraju ponad 200 kierowców prowadzi pojazdy pod wpływem alkoholu, co stanowi realne zagrożenie – zwraca uwagę.
Uczennice Amelia i Emilia wręczały kierowcom napisane przez siebie listy. Mają nadzieję, że te słowa podziałają na wyobraźnię.
– Liczymy, że dzięki naszemu przesłaniu nigdy nikomu nie przyjdzie do głowy, aby jechać po alkoholu, bo można zrobić krzywdę nie tylko sobie, ale niewinnym uczestnikom ruchu – mówią nastolatki.
Halina Dziarek z Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych przypomniała, że uliczną akcję poprzedziły liczne spotkania z policjantami poświęcone problemowi nietrzeźwych kierowców.
– Liczę, że wpłynie to na świadomość nie tylko kierowców, ale i osób, które są potencjalnymi pasażerami i po naszych spotkaniach nie wsiądą za kierownicę z taką osobą, ale że powiadomią odpowiednie służby – zaznacza.
Tomasz Zieliński, jeden z zatrzymaniach do kontroli kierowców powiedział, że akcja jest stresująca, ale cenna cenna, ponieważ listy dzieci działają na wyobraźnię.
Starszy aspirant Sławomir Białek z Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu zauważył, że takie akcje są bardzo potrzebne, ponieważ zapadają kierowcom w pamięć.
– Sama kontrola policyjna to standard, ale do tego listy dzieci działające na wyobraźnie robią swoje. Działa to również pozytywnie na uczniów uczestniczących w akcji, bo przekazują te informacje swoim rodzicom i krewnym – podkreśla.
Podczas akcji „Trzeźwy kierowca – bezpieczna droga” wręczono kierowcom ponad 20 listów i rysunków. Wcześniej musieli przejść badanie alkomatem. Wszyscy byli trzeźwi.