Osiem wieczorów, różnorodność wydarzeń i ponad 20 kompozytorów z różnych epok, reprezentujących różne gatunki i formy muzyczne. Tak w liczbach wyglądają 32. Świętokrzyskie Dni Muzyki. Festiwal rozpoczął się 8 listopada, a zakończy 15 listopada.
Jacek Rogala, dyrektor Filharmonii Świętokrzyskiej zapowiada, że w czasie ośmiu dni na publiczność czeka szeroka paleta muzyki polskiej.
– Będziemy mieli jazz, muzykę dawną, filmową, symfoniczną, bardzo różne odsłony muzyki kameralnej. Będzie też muzyka, czy zabawa w formie edukacji. Zaplanowaliśmy wystawy plastyczne. Ponad 20 polskich twórców reprezentujących różne gatunki, różne dziedziny, różne zainteresowania, różną stylistykę, więc coś ciekawego mogą znaleźć zarówno osoby, które lubią konkretny kierunek muzyczny, czy styl, jak i ci wszyscy, którzy w ogóle są zainteresowani bogactwem tej muzyki – zapewnia.
Koncert symfoniczny na otwarcie
Wydarzenie w Filharmonii Świętokrzyskiej zainaugurował koncert symfoniczny, w którym z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Świętokrzyskiej wystąpił Klaudiusz Baran.
– Do niedawna rektor Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie, ale przede wszystkim znakomity akordeonista. Jako pierwszy akordeonista otrzymał nagrodę Fryderyka za tanga Astora Piazzolli, a niedawno trafiły do niego dwie kolejne statuetki za następne projekty. Największe uznanie wzbudzają jego interpretacje muzyki najnowszej, w tym prawie 50 prawykonań, których dokonał. Wiele z tych utworów jest komponowanych specjalnie dla niego – mówi dyrektor.
Dyrygentką była Marta Kluczyńska, która przed laty swój koncert dyplomowy dyrygowała w Filharmonii Świętokrzyskiej, po czym związała się z Teatrem Wielkim – Operą Narodową w Warszawie. Zadebiutowała w nim w wieku zaledwie 24 lat.
Słowo o muzyce wygłosił Adam Suprynowicz, dziennikarz muzyczny związany z radiową „Dwójką”, laureat Złotego Mikrofonu.
Jak mówi Jacek Rogala, wieczór otworzyły kompozycje Adama Sławińskiego. To suita do filmu „Chłopi”. Potem zabrzmiał koncert kameralny na akordeon i orkiestrę smyczkową Mikołaja Majkusiaka, a w drugiej części pojawiła się muzyka Romana Palestra do filmu „Miasto nieujarzmione”. Z tą ostatnią pozycją wiążę się ciekawa historia.
– Roman Palester to kompozytor mało znany poza środowiskiem muzycznym, ponieważ zmarł na emigracji. W 1950 roku napisał muzykę do filmu „Miasto nieujarzmione” i była to pierwsza taka produkcja o wojennych losach Władysława Szpilmana. My dziś znamy późniejszy obraz – „Pianistę” Romana Polańskiego. Ponieważ to były lata 50. XX wieku, to pojawił się problem cenzury. Film został uwikłany w ówczesne wydarzenia polityczne, a dokładnie uwikłana została jego wcześniejsza wersja, pt. „Robinson warszawski”. Do niej muzyką napisał Artur Malawski. Co ciekawe, obie te partytury odnalazły się w archiwach Filmoteki Narodowej w 2020 roku. Czasami prezentowane są podczas jednego koncertu, żeby je pokazać, ale to są tak różne stylistyki, że uznałem, że jedna z tych propozycji będzie wystarczająca – stwierdza.
Kameralny koncert w sobotę
W sobotę, 9 listopada, o godz. 18.30, w sali kameralnej odbędzie się pierwszy z koncertów kameralnych z udziałem dwóch kieleckich artystów: Mateusza Strzeleckiego – skrzypka i Andrzeja Pawła Ślązaka – pianisty. Obaj artyści są związani z Uniwersytetem Jana Kochanowskiego.
Jacek Rogala zaznacza, że ten koncert nieprzypadkowo nosi tytuł „Muzyka ocalona”.
– Utwory zapomniane, nieznane, niepublikowane, albo stworzone przez twórców, których dorobek świadomie był przemilczany, a czasami zakazywany lub niszczony, ukrywany. Posłuchamy kompozycji takich twórców, jak: Roman Padlewski, Karol Rathaus, Roman Ryterband, Grzegorz Fitelberg i Aleksander Tansman. Większość z nich działała na emigracji, albo przynajmniej znaczną część życia spędzała za granicą i stąd problemy z obecnością ich muzyki w naszym repertuarze – tłumaczy.
Edukacyjne „Dominobajki” w niedzielę
W niedzielę, 10 listopada, Filharmonia Świętokrzyska, tradycyjnie, zaprasza na koncert edukacyjny, familijny. Jak zdradza Jacek Rogala, będą to „Dominobajki”.
– Projekt, po który sięgaliśmy już ponad dekadę temu, bo powstał w na zamówienie Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu w 1997 roku. Jarosław Siwiński – kompozytor, pianista, organizator koncertów jest jednym z twórców tego utworu. Towarzyszyć mu będzie perkusista Leszek Lorent. Prowadzić całość, animować publiczność będzie Małgorzata Kołcz – kontrabasistka, autorka teksów, która upowszechnia muzykę poważną wśród dzieci – opisuje.
„Dominobajki” to utwór na fortepian, perkusję, showmana i publiczność. Składają się z 15 abstrakcyjnych elementów bajkowych, z których jak z kostek domina, uczestnicy, czyli dzieci, będą wybierać elementy i tworzyć własną historię. Następnie muzycy będą łączyć fragmenty muzyczne, przypisane poszczególnym elementom, i w ten sposób z historii dzieci będą powstawały zupełnie nowe kompozycje.
Pianohooligan w Dzień Niepodległości
Kolejny koncert w ramach 32. Świętokrzyskich Dni Muzyki odbędzie się w Dzień Niepodległości, 11 listopada, o godz. 18.30, w sali kameralnej. Jacek Rogala mówi, że wystąpi Piotr Orzechowski znany jako Pianohooligan.
– Jazzman, pianista, improwizator, kompozytor. Jego koncerty są bardzo ekscytujące, każdy staje się nieoczywistym wydarzeniem ponadgatunkowym, rozpiętym między muzyką inspirowaną, a jazzową, między awangardą, a muzyką klasyczną. Jego recital jest związany z najnowsza płytą „Critique of swing in two parts” – dodaje.
Tegoroczny festiwal Świętokrzyskie Dni Muzyki potrwa do 15 listopada. Pełny program wydarzenia na internetowej stronie Filharmonii Świętokrzyskiej.