W Wiśle nadal są śmieci, jednak jest ich mniej niż w poprzednich edycjach akcji sprzątania rzeki – to wniosek z sobotnich (9 listopada) działań Grupy Napędzani Wisłą w Sandomierzu która wypłynęła łódkami w celu zebrania odpadów.
– Jest duża różnica w porównaniu z poprzednikami latami i to jest optymistyczne. Mam nadzieję, że świadczy to o stanie ludzkich umysłów coraz bardziej świadomych ekologiczne. Chociaż miałem nadzieję, że jednak tych śmieci będzie znacznie mniej – powiedział Marek Bażant, organizator akcji sprzątania Wisły w Sandomierzu.
Społecznicy zbierali śmieci płynąc łodziami, dobijając do brzegów, a także na niektórych odcinkach wychodzili na ląd. Zebrali w sumie 20 worków, a każdy z nich ma pojemność 120 litrów. Wśród odpadów dominowały butelki, plastikowe opakowania, zdarzył się również parasol i wiadro.
W akcji wzięło udział 12 osób na 8 łodziach. Grupa Napędzani Wisłą organizuje sprzątanie rzeki dwa razy do roku, od wielu lat.