180 kolejnych obiektów sakralnych zostało wpisanych na ministerialną listę strat z okresu II wojny światowej z terenu diecezji sandomierskiej. To wynik prac zespołu historyków, m.in. z Biblioteki Diecezjalnej w Sandomierzu.
W bazie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego widnieje już wiele obiektów z tego terenu. To m.in. niektóre dzwony, czy zabytki sakralne miasta Sandomierza. Jak powiedział dyrektor biblioteki ks. Piotr Tylec ustalono, że w trakcie wojny całkowicie zniszczono oraz poważnie uszkodzono 17 kościołów oraz trzy kaplice. Do tej grupy należą spalone kościoły w Darominie i Sobótce, niemalże zrównana z ziemią świątynia w Kotuszowie, kościół Ducha Świętego w Staszowie oraz kościół parafialny w Zawichoście.
– Tam przy każdym filarze były ołtarze. Wiedzieliśmy, że zostały zniszczone, ale ustaliliśmy, które konkretnie i jak wyglądały. Ciekawa historia dotyczy kościoła w Dwikozach, gdzie był XVII- wieczny ołtarz z kościoła św. Michała w Sandomierzu, który został porąbany siekierami i wykorzystany na opał – zwraca uwagę duchowny.
Znacznym uszkodzeniom uległy kolejne 63 kościoły w diecezji sandomierskiej i jedna kaplica. Najwięcej w dekanacie staszowskim, koprzywnickim, słupskim, zawichojskim oraz staszowskim. Zniszczeniom i grabieżom uległo wyposażenie 64 świątyń. Łącznie z dziesięciu dekanatów zrabowano lub zniszczono 117 dzwonów, większość w rejonie Staszowa.
Ksiądz Piotr Tylec dodał, że najwięcej grabieży wyposażenia sakralnego dokonali żołnierze Armii Czerwonej. Przede wszystkim jesienią 1944 roku i zimą na przełomie 1944 i 1945 roku, choć zdarzały się również kradzieże ze strony wojsk niemieckich. Czerwonoarmiści dokonywali ponadto profanacji. Co ciekawe niewiele zniszczeń i grabieży odnotowano w czasie kampanii wrześniowej 1939 roku.
Efektem badań jest publikacja, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Diecezjalnego dotycząca strat wojennych oraz wystawa, którą można oglądać na placu przy katedrze.