W maju przyszłego roku rozpocznie się budowali nowej hali produkcyjnej Wytwórczej Spółdzielni Pracy Społem w Kielcach. To odpowiedź na potrzeby firmy, która w ciągu ostatnich lat odnotowuje wzrost sprzedaży produktów – rocznie produkuje się tyle, ile pomieści 10 basenów pływackich.
Sprzedaż Majonezu Kieleckiego na rynki zagraniczne wzrosła o 25 proc. w ciągu ostatniego roku i o 226 proc. w ciągu dekady.
Adam Jamroz, prezes zarządu WSP Społem informuje, że nowa hala będzie służyła produkcji majonezu i ma być odpowiedzią na duże rynkowe zapotrzebowanie na produkt.
– Obecnie przygotowujemy tereny pod inwestycję. Musimy przenieść istniejąca infrastrukturę i zapewnić możliwości produkcyjne na starej hali i dopiero będziemy brali się za budowę hali. To trochę potrwa, ponieważ produkcja musi odbywać się na bieżąco, nie planujemy robić żadnych przerw. W tej chwili czekamy na wybór wykonawców – firmy nadzorującej oraz wykonawcy głównego – przybliża.
Prezes mówi, że nowa hala zapewni ponad dwukrotnie większą produkcję majonezu i przede wszystkim możliwość realizacji zamówień w trybie natychmiastowym.
– Obecnie handel wygląda tak, że z dnia na dzień wpływają nam zamówienia na 600-700 palet i nie jesteśmy w stanie tego wyprodukować, co powoduje, że musimy towar reglamentować. Nowe, wysoko wydajne maszyny spowodują to, że będziemy w stanie wyprodukować tyle, ile potrzebują nasi kontrahenci i w czasie, w jakim tego oczekują – mówi.
Hala zostanie wyposażona w pompy ciepła, co będzie jednym z etapów dekarbonizacji firmy. Jej powierzchnia użytkowa zajmie ok. 8 tys. metrów kwadratowych. Zwiększy się też zatrudnienie w samej firmie – poszukiwani będą automatycy, laboranci, mikrobiolodzy i chemicy.
Koszt budowy nowej hali produkcyjnej wraz z wyposażeniem to ponad 60 mln zł. Jej zakończenie planowane jest w połowie 2027 roku.
Obecnie WSP Społem sprzedaje miesięcznie około 2 tys. ton majonezu. Dla zobrazowania tej wielkości – tygodniowo zużywa się 22-23 cysterny z olejem do jego stworzenia. Grzegorz Feliksiak, zastępca prezesa ds. handlowych mówi, że rosnąca sprzedaż majonezu cieszy.
– Żeby zobrazować te wielkości – gdybyśmy ułożyli wszystkie słoiczki jeden na drugim stworzylibyśmy 10 wież sięgających do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Moglibyśmy też wypełnić 10 basenów pływackich. To jest wolumen produkcji, którą wprowadzamy do obrotu, w ciągu zaledwie roku – mówi.
Wiceprezes dodaje, że produkty WSP Społem są obecne m. in. w USA, Australii i Wielkiej Brytanii. W tej ostatniej Majonez Kielecki można dziś kupić także w wielkich sieciach handlowych na terenie całego kraju. Z kolei w Kazachstanie bardzo popularny jest „Przysmak świętokrzyski”, gdzie firma w tym roku musiała reagować na rozpowszechnianie trzech podróbek tego produktu.
Łukasz Syska, wiceprezydent Kielc mówi, ze Majonez Kielecki to marka od lat promująca miasto.
– Myślę, że wystarczy jakakolwiek wizyta zagraniczna i zejście na tematy kulinarne, wtedy Majonez Kielecki pojawia się zawsze. To też najczęstsze zamówienie od zagranicznych znajomych: „przywieź majonez”. Markę tę odczuwam zarówno prywatnie, jak i jako wiceprezydent miasta, bo firma angażuje się w wiele działań na rzecz Kielc – mówi.
Co ciekawe Majonez Kielecki doczekał się własnych lodów. Wyprodukowała je jedna z krakowskich firm rzemieślniczych, w której ślady poszły inne manufaktury. „Majonez kielecki” doczekał się też swojego święta – w kalendarzu świąt nietypowych możemy znaleźć je pod datą 15 września.