Dzień Otwarty Oddziału Ginekologiczno-Położniczego odbył się we wtorek, 3 grudnia w szpitalu w Końskich. To nowa inicjatywa. Panie, które odwiedziły oddział mogły obejrzeć sale, pokój rodzinny, a także nowy punkt zabiegowy z laparoskopem i histeroskopem.
Piotr Kowalczyk kierownik Oddziału Ginekologiczno-Położniczego powiedział, że oddział w ostatnich latach przeszedł metamorfozę. Od dwóch lat lekarze korzystają z nowoczesnego sprzętu endoskopowego.
– Umożliwia to precyzyjną, celowaną ocenę kanału szyjki i jamy macicy. Do tej pory, diagnostyka na przykład podczas nieprawidłowych krwawień, opierała się na tradycyjnej metodzie łyżeczkowania, czyli działania na ślepo. Teraz możemy wprowadzić do macicy kamerę i precyzyjnie zlokalizować zmiany patologiczne, a następnie zacząć leczenie – wyjaśnia.
Na pododdziale położniczym zaprezentowano dwie sale rodzinne. Są płatne, ale w zamian kobieta może przebywać tam tylko ze swoim partnerem i dzieckiem. Marzanna Ociepa koordynator do spraw położnictwa koneckiej lecznicy informuje, że pokoje działają od października i skorzystało z nich ponad 40 par.
– Zainteresowanie jest duże. Koszt takiej sali to 650 złotych bez względu na czas przebywania pacjentek. Oprócz kobiety w pokoju może być też całodobowo osoba towarzysząca, w większości są to partnerzy, jednak zdarza się, że z położnicą jest siostra albo mama – wymienia.
W pokoju rodzinnym znajdują się dwa łóżka dla dorosłych i jedno regulowane łóżeczko dla noworodka, jest też łazienka.
W ramach dnia otwartego szpital odwiedziło kilkadziesiąt kobiet, a także kilku mężów i partnerów. W Końskich w ubiegłym roku przyszło na świat ponad 360 dzieci. Podobna liczba urodziła się w tym roku.